Siedząca w samochodzie dwójka strażników nie była jednak zbyt rozmowna.
- Proszę kontaktować się z rzecznikiem prasowym
- usłyszała nasza reporterka.
- Postępowanie w sprawie o wykroczenie jest w toku. SM posiada dane właścicieli pojazdu. Będziemy ustalać, kto kierował autem w dniu 3 listopada i zaparkował je w strefie obowiązywania znaku B-36 ("zakaz zatrzymywania") na ul. Legionów. Za niestosowanie się do tego znaku grozi grzywna w postaci mandatu karnego w kwocie 100 zł i 1 punkt karny
Sprawa z zabetonowanym samochodem ciągnie się od 3 listopada
Sprawa z zabetonowanym samochodem trwa od piątku (3 listopada). Jego kierowca pozostawił auto na ul. Legionów, mimo trwającego w pasie drogi remontu. Robotnicy mieli zamówiony transport betonu, a ponieważ właściciel samochodu się nie pojawił, nie pozostało im nic innego, jak kontynuować swoją pracę. Otoczyli więc pojazd prowizorycznym szalunkiem i przykryli folią, żeby lejący się beton go nie uszkodził. Gdy wylali materiał wokół samochodu, internet zaczęły zalewać zdjęcia uwięzionego w betonie auta.
- Takie rzeczy tylko w Łodzi! Nie wierzę własnym oczom!
- Czy ja śnię, czy to się dzieje naprawdę?
- Kolejny powód, aby nabijać się z Łodzi ... powód do dumy wątpliwy...
- komentowali internauci.
Żeby zobaczyć samochód, na ul. Legionów zaczęły ciągnąć wycieczki ciekawskich
Żeby zobaczyć zabetonowany samochód, na ul. Legionów zaczęły ciągnąć całe wycieczki ciekawskich. Ktoś zażartował, że nawet koledzy z Gorzowa Wielkopolskiego przyjechali z tej okazji do Łodzi. Nowa atrakcja turystyczna miasta nie stała jednak na ul. Legionów zbyt długo. Mimo przypuszczeń, że tylko dźwigiem uda się wydobyć auto z betonu, w niedzielny (5 listopada) poranek okazało się, że... pojazd zniknął. Ktoś pod krawędzie szalunku podłożył podstawy znaków drogowych i w ten sposób samochód wyjechał z betonowej dziury. Teraz łodzianie zastanawiają się, co się z nią stanie, i proponują, żeby w tym miejscu postawić pomnik... samochodu.
Teraz auto jest już tak sławne, że miasto powinno odkupić od właściciela i postawić przy Jednorożcu
- padają też takie pomysły.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.