reklama
reklama

Zamiast parkingu postawią blok? Mieszkają w sąsiedztwie Wodnego Rynku, teraz boją się o przyszłość swojego parkingu

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Tomasz Śliwiński

Zamiast parkingu postawią blok? Mieszkają w sąsiedztwie Wodnego Rynku, teraz boją się o przyszłość swojego parkingu - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
10
zdjęć

Mieszkańcy Starego Widzewa i radny Rady Miejskiej w w Łodzi. | foto Tomasz Śliwiński

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Wiadomości ŁódźNajpierw walczono o nielikwidowanie ważnego w okolicy targowiska, teraz mieszkańcy wskazują, że zagrożony ma być położony obok parking. Te szczególnie ważne dla łodzian z ulic Nawrot i Wodnej. Z ich relacji wynika, że miejsca parkingowe mają być zamienione na wysoki blok. O reakcję w tej sprawie proszą Urząd Miasta Łodzi.
reklama

Mieszkańcy bloków przy ulicy Nawrot i Wodnej, w pobliżu Wodnego Rynku apelują do władz, o pomoc przy pozostawieniu im miejsc parkingowych pod blokiem.

Co dalej z parkingiem przy Wodnym Rynku w Łodzi?

Jak mówią mieszkańcy, ten parking jest ważny nie tylko dla mieszkańców, ale także dla wszystkich kupców z położonego obok targowiska, dla rodziców z położonego obok Zespołu Szkół Salezjańskich w Łodzi oraz przedsiębiorców z ulicy Dowborczyków.

– My się tą sprawą zainteresowaliśmy już w listopadzie, kiedy dowiedzieliśmy się, że jest w trakcie uchwalania plan miejscowy dla tego terenu. W tym planie okazało się, że na terenie parkingu jest przewidziana budowa budynku wielorodzinnego 5/6 piętrowego, inne zapisy w planie mówiły też o tym, że dla jednostki, na której stoi nasz budynek nie przewiduje się miejsc parkingowych. Ten parking jest właściwie jedynym, na którym parkują mieszkańcy, parkujemy też na ulicy Dojazdowej, ale i tam jest bardzo ciasno. Szczególnie kiedy w szkole obok są wywiadówki,dostawy na rynek i kiedy przyjeżdżają tutaj kupcy 

reklama

– mówi Joanna Dobrowolska, mieszkanka bloku przy Wodnym Rynku.

Mieszkańcy mówią wprost: likwidacja tego parkingu sprawi, że nie będą mieli gdzie stawiać swoich aut.

– Ten parking jest tutaj od 30 lat i jeśli go nie będzie, to mieszkańcy nie będą mieli gdzie parkować

– dodaje mieszkanka.

Inny mieszkaniec twierdzi, że nikt z nimi tego nie konsultował. Łącznie jest mowa o 150 miejscach parkingowych pod samym blokiem, w którym mieszkań jest już dwa razy tyle.

– Nie było konsultacji i z tego co wiem to nie były one przeprowadzone, dlatego byliśmy zdziwieni, że na tym terenie, gdzie jest parking, ma powstać nowy budynek. W naszym bloku jest 300 mieszkań, no więc potrzebujemy około tylu miejsc parkingowych

reklama

– opowiada Bogdan Świątnicki, mieszkaniec Starego Widzewa.

W swoim apelu do władz miast podkreślają trzy ważne aspekty: konsultacje w sprawie nowego budynku, konsultacje w sprawie likwidacji parkingu oraz konsultacje w sprawie zieleni.

– Mamy trzy takie kwestie. Pierwsza kwestia to jest taka, że ma powstać jakiś blok bez żadnej naszej wiedzy, bez konsultacji społecznych. Druga sprawa dotyczy tego parkingu, to jest dla nas bardzo istotna kwestia, bo nie będziemy mieli gdzie zaparkować i trzecia sprawa to jest zieleń. My w tej chwili mamy tam bardzo dużo zieleni, jest dużo drzew i co będzie z tymi drzewami? Zanim wyrosną nowe, to będzie to trwało bardzo długo, także mamy taki apel do Urzędu Miasta, żeby wstrzymać tę budowę albo zapewnić nam miejsca parkingowe no i ustosunkować się co do tej zieleni

reklama

– dodaje pan Bogdan.

Interpelacje w tej sprawie do prezydent Łodzi Hanny Zdanowskiej złożył radny Rady Miejskiej w Łodzi Marcin Buchali z Prawa i Sprawiedliwości.

Mieszkańcy Starego Widzewa boją się o przyszłość parkingu przy Wodnym Rynku w Łodzi

Radny nazywa uchwałę, która ma decydować o przyszłości parkingu „haniebną” i wskazuje, że to ”żółta kartka” dla rządzących miastem.

reklama

– Głównym zarzutem, który stawiamy pod adresem koalicji rządzącej w Łodzi, czyli Koalicji Obywatelskiej i Lewicy jest przede wszystkim to, że nie przeprowadzono prawdziwych konsultacji społecznych z mieszkańcami i z przedsiębiorcami, tak naprawdę podjęto tę haniebną uchwałę za plecami mieszkańców i za plecami kupców. Niedawno skierowaliśmy do pani wojewody Doroty Ryl pismo, aby skierowała, podkreślam, tą haniebną uchwałę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego celem jej uchylenia

– mówi Marcin Buchali, radny Rady Miejskiej w Łodzi z ramienia Prawa i Sprawiedliwości.

I dodaje:

– Dlaczego w ogóle walczymy o to, żeby ta uchwała została uchylona przez WSA? Po pierwsze chodzi o sprawiedliwość, taką społeczną, żeby mieszkańcy mieli szansę wypowiedzieć się przed ewentualną zamianą działek na ten temat, co sądzą, co uważają, jakie jest ich stanowisko, a po drugie chodzi o to, że wystawiamy władzom miasta "żółtą kartkę", żeby nie myśleli, że cokolwiek przejdzie bez wiedzy mieszkańców bez wiedzy łódzkich lokalnych przedsiębiorców i dopóki będę w łódzkiej polityce, dopóty będę walczył o interes mieszkańców o to, aby właśnie ta Łódź była tworzona wspólnie z nimi razem z nimi, a nie za ich plecami i z taką misją właśnie

Na te słowa zareagowali mieszkańcy ulicy Wodnej, którzy od razu podkreślili, że nie chcą brać udziału w jakiejkolwiek walce politycznej i odcinają się od słów atakujących władze Łodzi. Do dziennikarzy skierowano prośbę o nieupolitycznianie ich problemu.

– Apeluję do dziennikarzy, żeby państwo nie upolityczniali tego problemu, bo to nie jest protest polityczny. My nie mamy nic do Urzędu Miasta, po prostu występujemy żeby się z nami konsultować, ale brońBoże nie podpisujemy się pod apelami żadnej partii politycznej. Jesteśmy apolityczni i tutaj w ten sposób chciałem zaapelować , że w żaden sposób nie jest to konflikt polityczny, tylko oczekujemy konsultacji od Urzędu Miasta. U nas mieszkają mieszkańcy, którzy sympatyzują z różnymi opcjami politycznymi i dlatego chciałbym przestrzec, że to nie jest absolutnie żaden protest polityczny

– podkreśla Bogdan Świątnicki.

Jak słowa mieszkańców skomentował radny Prawa i Sprawiedliwości?

– Ja się cieszę z tego co powiedział tutaj jeden z mieszkańców, dlatego że widzicie państwo, że dla nas nie ma znaczenia, kto na kogo głosuje, przynajmniej dla mnie nie ma to znaczenia. Ja będę zawsze stawał w obronie mieszkańców, którzy zostali w jakiś sposób pokrzywdzeni, bez względu na to na kogo głosowali, przynajmniej to mnie różni od władz tego miasta

– uzupełnia Buchali.

O stanowisko w sprawie apelu mieszkańców Starego Widzewa  poprosiliśmy Łódzki Urząd Wojewódzki oraz Urząd Miasta Łodzi.

Widzew: jaką przyszłość czeka teren położony przy Wodnym Rynku?

Biuro prasowe łódzkiego wojewody zapewnia, że trwa analiza uchwały, a decyzja o skierowaniu jej do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego nie została jeszcze podjęta.

– Informujemy, że obecnie organ nadzoru analizuje uchwałę Nr LXXXVIII/2696/23 Rady Miejskiej w Łodzi z dnia 13 marca 2024 r., w sprawie wyrażenia zgody na dokonanie zamiany nieruchomości stanowiących własność Miasta Łodzi na nieruchomości stanowiące własność lub będące w użytkowaniu wieczystym osób prawnych i rozważa ewentualne wniesienie skargi do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Łodzi za pośrednictwem Rady Miejskiej w Łodzi na wyżej wymienioną uchwałę

– odpowiada oddział prasowy Łódzkiego Urzędu Wojewódzkiego.

Rzecznik prasowy prezydent Łodzi Hanny Zdanowskiej uspokaja mieszkańców i zapowiada, że obecnie nie można mówić, że parking przy Wodnym Rynku jest zagrożony.

– Projekt jest obecnie w trakcie inwentaryzacji i analiz i nie można na tym etapie twierdzić, że jakiekolwiek miejsca parkingowe są zagrożone. Za kilka tygodni prace się zakończą i wtedy o wszystkim poinformujemy

– mówi Paweł Śpiechowicz, rzecznik prasowy prezydent Łodzi Hanny Zdanowskiej.

Informacje w sprawie parkingu przy ulicy Nawrot będą ogłoszone po zakończeniu inwentaryzacji oraz analiz – zapewnia Urząd Miasta Łodzi.

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama