Głęboka dziura na Tymienieckiego. Wystają z niej badyle
Najpierw wystające gałęzie ostrzegały kierowców przed niebezpieczeństwem, tego samego dnia dziurę ogrodzono słupkami.
"Tymienieckiego 16 B. To ma z pół metra głębokości, mieszkańcy włożyli badyle, bo nie mieli nic innego. Zgłoszone do CZK [Centrum Zarządzania Kryzysowego - przyp. red.]"
- czytamy w poście na profilu LDZ Zmotoryzowani Łodzianie.
Zdjęcia i filmiki umieszczone w social mediach wywołały lawinę komentarzy.
"Mogli chociaż bukiet kwiatów włożyć"
- żartował pan Sławomir.
"Jeszcze chwila i będzie z tego krater jak na Biegańskiego"
- napisał pan Mateusz.
"Czyli teraz zamiast pachołków ostrzegawczych będą teraz takie badyle na drodze? Pomysłowość na 10"
- skomentował pan Dominik.
Pani Nadia wspomniała z kolei o podobnym problemie sprzed roku. Wówczas ucierpiało jej auto.
Co się stało na Tymienieckiego? Zakład Wodociągów i Kanalizacji sprawdził już instalację w tym miejscu.
- Najprawdopodobniej nieczynny kanał po zakładach Anilany się zapadł i stąd dziura w jezdni. W najbliższym czasie zostanie naprawiona
- zapewnia Tomasz Andrzejewski, rzecznik prasowy Zarządu Dróg i Transportu w Łodzi.
Teraz w wyrwie są gałęzie, ale zdarzało się, że dziurach mieszkańcy umieszczali kwiaty. Tak było wiosną na ul. Boya-Żeleńskiego, gdzie łodzianie w jednej z wyrw umieścili kwiaty doniczkowe. To był wyraz ich protestu wobec fatalnie przeprowadzonego remontu, a także informacja ostrzegawcza dla innych kierowców.
Na Teofilowie z kolei dziury zabezpieczano krzesłem, oponami i suszarką na ubrania.
AKTUALIZACJA, 7.08.
W środę drogowcy załatali dziurę na Tymienieckiego.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.