Podkreślają, że nie są przeciwni zmianom. Nie wszystkie zmiany przysłużyłyby się jednak placówkom.
!reklama!
- Nie jesteśmy przeciwni zmianom. Model, w którym teraz funkcjonują łódzkie domy kultury zmaga się z wieloma problemami, chociażby z chronicznym niedofinansowaniem. Ale kiedy podstawowym czynnikiem kreującym płacę pracownika kultury jest pensja minimalna, nie możemy mówić o usprawnianiu zarządzania - zwracał uwagę Stanisław Jakuszewski z Niezależnego Związku Pracowników Widzewskich Domów Kultury.
W proteście przed urzędem miasta wzięli udział przedstawiciele wszystkich domów kultury. Skonsolidowanie instytucji poskutkowałoby utrudnieniem możliwości finansowania np. w ministerstwie kultury. Edyta Zajdlic, ekspertka ds. projektów i promocji Ośrodka Kultury „Górna” tłumaczyła, że to obcięłoby budżet placówki o nawet 600 tys zł.
Głos w sprawie zabrała również Miejska Rada Seniorów, która negatywnie oceniła pomysł miasta.
- Obawiamy się ograniczenia społecznej aktywności, a nawet blokady lokalnej działalności kulturalnej seniorów, która ma charakter środowiskowy, ograniczony terytorialnie do dzielnicowego miejsca zamieszkania - mówił Zbigniew Weremczuk, jej przewodniczący.
Do prezydent miasta, Hanny Zdanowskiej został wystosowany list otwarty, pod którym podpisali się niemal wszyscy pracownicy łódzkich domów kultury. W liście opisali wszystkie swoje obawy związane z planem. Podkreślili, że są gotowi do współpracy z miastem, ale w roli niezależnych instytucji, tak jak to było do tej pory.
- Głęboko wierzymy, że ten pomysł nie mógł wyjść z kancelarii pani prezydent i że to właśnie ona jest osobą, która może się tym planom sprzeciwić, żeby ostatecznie nie weszły one w życie – powiedział Jan Gromski,
Domy kultury żalą się, że nie mają żadnych konkretów w sprawie procesu centralizacji. Twierdzą, że zapewnia się ich jedynie, że wszystko zostanie po staremu. Wciąż nie został wyłoniony pełnomocnik prezydent, który miałby koordynować cały proces.
Otwarty list wystosowała również odpowiedzialna za łódzką kulturę wiceprezydent Łodzi Małgorzata moskwa-Wodnicka która tłumaczy, że konsultacje społeczne w sprawie rozpoczną się w połowie listopada. Zgodnie z wcześniejszymi planami miały trwać od września do listopada.
Urzędnicy zapewniają jednak, że spotkania się odbędą i żadne decyzje nie zapadną bez wysłuchania wszystkich stron.
Źródło: Gazeta Wyborcza
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.