Coraz więcej kierowców decyduje się na zamontowanie kamerki w kabinie. Efekt? W sieci regularnie pojawiają filmiki, na których widać, że styl jazdy niektórych osób zostawia dużo do życzenia. W niektórych sytuacjach na pierwszy rzut oka widać, że było o krok od wypadku.
Zbyt wolno wyprzedzał. "Pan się ze mną zrównał, otworzył szybę i zaczął mi coś machać, gestykulować"
Do groźnie wyglądającej sytuacji doszło w sobotę na A2 na trasie Łódź - Warszawa. Jednym z uczestników był mieszkaniec Łodzi, pan Maciej, który nagrał zdarzenie i wrzucił film na kanał "Bandyta z kamerką".
Mam nadzieję, że policja znajdzie tego drogowego bandytę, któremu nie spodobało się, że zbyt wolno ośmieliłem się wyprzedzać ciężarówkę
- opisuje sytuacje. Kierowca przyznaje, że w samochodzie znajdowała się cała jego rodzina, a on sam miał przed oczami wypadek rodziny na S7, dokładnie przez takie samo zachowanie. Przypomnijmy, w sierpniu na wspomnianej drodze, 33-latek zajechał drogę rodzinie z czteroletnim dzieckiem. W wyniku zdarzenia samochód poszkodowanych wypadł na pobocze i uderzył w bariery. Cudem, nikt nie zginął.
Nagrana przez pana Macieja sytuacja miała swój początek na wysokości gminy Baranów w województwie mazowieckim. Mężczyzna w rozmowie z dziennikarzem TVN 24 opowiadał, że podczas wyprzedzenia ciężarówki zauważył, że jedzie za nim biały volkswagen arteon.
Był bardzo blisko, wręcz niebezpiecznie blisko. Ja zacząłem gestykulować, że co on robi, wyprzedziłem ciężarówkę, pan się ze mną zrównał, otworzył szybę i zaczął mi coś machać, gestykulować. Potem wjechał przede mnie i zaczął gwałtownie hamować.
- tłumaczył. Sytuacja powtarzała się wielokrotnie. Pan Maciej przyznał, że bardzo niespokojny, bo nie wiedział, czego można się spodziewać po kierowcy volkswagena. W końcu ten odpuścił i zmienił kierunek jazdy, a łodzianin i jego rodzina mogła odetchnąć z ulgą.
Pod filmem pojawiło się wiele komentarzy. Według wielu internautów kierowcy z vw powinno się odebrać prawo jazdy, bo takim stylem jazdy, w końcu doprowadzi do tragedii. Jeden z komentujących zauważył, że na autostradzie jest to częsta sytuacja.
Wczoraj jechałem trasę Warszawa-Łódź-Łódź-Warszawa po A2. Przepisowo nie da się tamtędy jeździć. Przy 140km/h paru gości w jakichś gruzach siedziało mi na zderzaku i mrugało światłami. Nawet przy 160km/h goście nie odpuszczali. "Wyprzedzić muszę bo się uduszę" to jest jedyne zdanie opisujące idealnie zachowanie tych troglodytów
- czytamy.
Jesteś świadkiem agresji na drodze? Nie wychodząc z domu powiadom o tym policję
Co zrobić w sytuacji, kiedy jesteśmy świadkami agresji, czy zbyt brawurowej jazdy, lub też jesteśmy uczestnikami takiego niebezpiecznego zdarzenia? Aspirant sztabowy Marzanna Boratyńska z wydziału ruchu drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi, przypomina, że kilka lat temu policja uruchomiła skrzynkę mejlową "Stop agresji drogowej”, na którą można wysyłać nagrane sytuacje.
Skrzynka działa przy każdej Komendzie Wojewódzkiej Policji. My po obejrzeniu przesłanego nagrania, kierujemy sprawę do wyjaśnienia do odpowiedniej jednostki, w zależności od miejsca, w którym doszło do zdarzenia
- wyjaśnia Marzanna Boratyńska.
By pomóc policjantom skuteczne ścigać sprawców podobnych wykroczeń wraz z materiałem filmowym należy podać:
- datę, godzinę i miejsce zdarzenia (miejscowość, nr drogi/ulica),
- dane dotyczące pojazdu: numer rejestracyjny, marka,
- dane zgłaszającego: imię i nazwisko, adres do korespondencji, tel. kontaktowy.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.