O zniszczeniu ławek w Parku Sienkiewicza poinformował nas Czytelnik. Przesłał również zdjęcia.
- Zaprowadzałem córkę do szkoły i przecierałem oczy ze zdumienia. Uszkodzone oparcia. Wyglądało to fatalnie. Dlaczego ktoś się wyżył na ławkach? Czymś co jest wspólne? Lubię Park Sienkiewicza,
- zastanawia się pan Sławomir.
Łódź: Demolują parki, place zabaw, siłownie zewnętrzne
Jak przekazało nam biuro prasowe magistratu, w Parku Sienkiewicza konieczny był demontaż aż 20 ławek, z uwagi na ich stan. Co gorsza, nie ma możliwości ich naprawy z uwagi na szeroki zakres uszkodzeń.
- Uniemożliwiają one doraźną naprawę bądź ponowny montaż. Koszt nowej ławki mieści się w przedziale od 3 to 5 tysięcy złotych
- informują urzędnicy.
Park Sienkiewicza objęty jest miejskim monitoringiem. Kamery jednak nie odstraszają wandali.
- Gdy operator zauważy dewastację na gorącym uczynku, sprawy od razu przekazujemy policji. Jeśli natomiast zniszczenia zostaną zaobserwowane post factum, wówczas zgłaszamy to Zieleni Miejskiej
- mówi Marek Marusik, zastępca naczelnika Wydziału Dowodzenia Straży Miejskiej w Łodzi.
W skali całego miasta, bo akty wandalizmu dotykają też Park Mickiewicza, Park Helenów czy zmodernizowany niedawno Park Staromiejski, niszczone są przede wszystkim ławki.
- Łamane są całe ławki, listwy, malowane są obraźliwe napisy, poza tym ogrodzenia placów zabaw i boisk, urządzenia na placach zabaw i siłowniach zewnętrznych, fontanny, tablice informacyjne
- dodają urzędnicy.
Średni koszt wymiany oraz montażu jednej listwy wynosi około 150 zł. Niby niewiele, jednak 20 zniszczonych listew w dużym parku, np. Mickiewicza daje 3 tysiące złotych w sakali miesiąca. Do tego trzeba doliczyć koszty malowania ławek czy usuwania graffiti.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.