reklama

Mecz pełen zwrotów akcji na Stadionie Króla. Kibice ŁKS długo tego nie zapomną

Opublikowano:
Autor: Piotr Grymm/lodzkisport.pl | Zdjęcie: Canva

Mecz pełen zwrotów akcji na Stadionie Króla. Kibice ŁKS długo tego nie zapomną - Zdjęcie główne

Zdjęcie poglądowe | foto Canva

reklama
Udostępnij na:
Facebook
SportŁKS Łódź odniósł bardzo ważne zwycięstwo w 15. kolejce Betclic 1 Ligi. Łodzianie pokonali Śląsk Wrocław, mimo że przez chwilę, w drugiej połowie, przegrywali 0:1. Podopieczni Szymona Grabowskiego znakomicie jednak zareagowali i po siedmiu minutach to oni byli na prowadzeniu.
reklama

W pierwszej połowie żadna z drużyn wyraźnie nie zdominowała swojego przeciwnika. Najbliżej bramki był jednak Śląsk Wrocław po tym, jak Marcin Rosiak przepięknie uderzył z narożnika pola karnego, a piłka zatrzymała się na poprzeczce bramki strzeżonej przez Jakubowskiego.

Niedługo po zmianie stron sędzia musiał przerwać mecz na około osiem minut po odpaleniu rac przez kibiców. Po wznowieniu gry poważny błąd popełnił Jakubowski, który źle trafił w piłkę, chcąc piąstkować dośrodkowanie. Na jego szczęście piłka spadła na poprzeczkę i została szybko wyekspediowana przez jednego z obrońców ŁKS-u. W 67. minucie Jakubowskiego już nic nie uchroniło. Miłosz Kozak zacentrował z prawej strony, a piłka wpadła do bramki.

Niespodziewany zwrot

ŁKS był w trudnej sytuacji, ale poradził sobie znakomicie. Już trzy minuty później mieliśmy remis. Jasper Löffelsend dośrodkował z prawej strony, a w polu karnym czekał… Fabian Piasecki, który z pierwszej piłki pokonał Szromnika.

reklama

Dwie minuty później  gospodarze mieli kolejną znakomitą szansę. Gustaf Norlin zaskoczył Michała Rosiaka w polu karnym Śląska, a ten sfaulował Szweda. Sędzia wskazał na rzut karny, a do piłki podszedł Artur Craciun. Środkowy obrońca na dużym spokoju pokonał golkipera Śląska, a ŁKS błyskawicznie ze stany 0:1 wyszedł na prowadzenie 2:1.
ŁKS grał dobrze, ale potrzebował też szczęścia, które w tym meczu mu sprzyjało. Łodzianie wygrali i mogli świętować bardzo ważne trzy punkty.

ŁKS Łódź 2:1 Śląsk Wrocław
0:1 – Miłosz Kozak 67’
1:1 – Fabian Piasecki 70’
2:1 – Artur Craciun 74’ (k.)

ŁKS: Jakubowski – Rudol, Kupczak, Craciun – Löffelsend (Krykun 83’), Wysokiński, Ernst, Mokrzycki, Toma (Balić 90+8′), Norlin (Głowacki 90+4’) – Piasecki (Lewandowski 83’)

reklama

Śląsk: Szromnik – Rosiak (Guercio 78’), Szota, Malec, Linares – Sokołowski (Yriarte 90+8′), Jezierski, Samiec-Talar (Marjanac 78’), Kozak (Klimek 90+8′), Sharabura (Warchoł 78’) – Banaszak

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
logo