Pracę stracą wszyscy. Kto w pierwszej kolejności?
Czy już wiadomo, o jakich odprawach może być mowa? Zygmunt Łopalewski, dyrektor komunikacji, rzecznik prasowy Beko, informuje nas, że przed rozmową z pracownikami, nie może podać żadnej informacji na ten temat.
Co do pomocy, polegającej na znalezieniu nowej pracy, to tu będzie można podjąć konkretne działania po wypracowaniu kompromisu z pracownikami. Zygmunt Łopalewski przypomina, że zwolnienia planowane są na styczeń - kwiecień 2025 roku, dlatego najpierw należy dojść do porozumienia, które grupy zostaną, w jakim okresie zwolnione, tak by móc uruchomić odpowiedni pakiet pomocy.
- Jesteśmy w stałym kontakcie zarówno z Urzędem Pracy oraz Urzędem Miasta w Łodzi - usłyszeliśmy.
Beko 5 września ogłosiła, że zamierza zamknąć dwa zakłady w Polsce - we Wrocławiu oraz Łodzi. Łącznie pracę straci 1800 osób. Firma w wydanym oświadczeniu przyznała, że w pełni docenia i szanuje znakomitą kadrę zarówno w Łodzi, jak i we Wrocławiu, ale takie rozwiązanie jest "koniecznym krokiem w odpowiedzi na poważne wyzwania, takie jak spadek popytu konsumenckiego na urządzenia wolnostojące oraz rosnąca konkurencja w europejskim sektorze AGD".
Czytaj więcej na ten temat: O swoim zwolnieniu dowiedzieli się z komunikatu. Wiemy, kiedy Beko wręczy wypowiedzenia pracownikom
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.