Piosenka "Jutro może nie być niczego" miała premierę na początku grudnia 2022 roku. Weronika sama wyreżyserowała do niej teledysk
- Dobrałam miejsce, kostiumy i scenografię - opowiada artystka. - Teledysk był kręcony w Wymysłowie Francuskim pod Pabianicami oraz w Pałacu Piorunów w powiecie łaskim. Kostiumy zostały wypożyczone z łódzkiej Szkoły Filmowej.
Nostalgiczne brzmienia
To utwór utrzymany w alternatywnych, nieco nostalgicznych brzmieniach. Weronika śpiewa dojrzałym, głębokim głosem. W tekście artystka wspomina, że życie składa się z wielu pojedynczych chwil, takich jak szum morza czy słońce na skórze. Trzeba pamiętać o tym, żeby skupić się na tym, co jest tu i teraz. Dlaczego czekać z byciem szczęśliwym do jutra, skoro można spróbować zdobyć szczęście już dziś?
Nie czekać do jutra
- Życie jest zbyt krótkie, żeby bać się realizacji swoich planów czy marzeń - uważa 25-latka. - Nie czekajmy z nimi do jutra, bo wszystkie zamierzenia mogą legnąć w gruzach. Chciałam, żeby moja piosenka dała ludziom odrobinę odwagi do życia tu i teraz.
Aktualnie Weronika Borowiec pracuje nad debiutanckim albumem. Chciałaby również wyruszyć w trasę koncertową po Polsce. Jej marzeniem są występy z orkiestrą.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.