reklama
reklama

Ach, ci niewychowani łodzianie... Czyli o pewnym rankingu, napiwkach i "kozaczeniu" na drogach [felieton]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: archiwum

Ach, ci niewychowani łodzianie... Czyli o pewnym rankingu, napiwkach i "kozaczeniu" na drogach [felieton] - Zdjęcie główne

Łódź zajęła pierwsze miejsce w zestawieniu najbardziej niekulturalnych miast w Polsce. | foto archiwum

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Łódź po godzinach W sieci pojawił się ranking najbardziej nieuprzejmych polskich miast i Łódź znalazła się na pierwszym miejscu. Natychmiast, jako lokalnej patriotce, przyszło mi do głowy: "O nie! Znowu ktoś obraża moje rodzinne miasto! Na pohybel!"
reklama

Twórcy wymienionego rankingu ujawnili, że przeprowadzili badania ankietowe wśród 1550 mieszkańców 19 największych miast w Polsce. Nie sprecyzowali, czy przebadani wypowiadali się wyłącznie o innych mieszkańcach, czy o sobie samych również. Autorzy ankiety pytali o częstotliwość obserwacji typowych niegrzecznych zachowań, poglądy na temat dawania napiwków oraz o to, kogo uważają za bardziej niewychowanych – miejscowych czy przyjezdnych. W skali od 1 do 10, gdzie 10 oznacza najbardziej niekulturalne, Łódź dostała wynik 5,7. Na drugim miejscu znalazł się Lublin (5,63), na trzecim Warszawa (5,55).

Bywamy hałaśliwi i "kozaczymy" na drodze

Czy łodzianom zdarza się zagapić w telefon i z tego powodu nie ustąpić starszej osobie miejsca w tramwaju? No pewnie! Czy bywają hałaśliwi, głośni i nadmiernie absorbujący? Oczywiście! Czy są hojni przy dawaniu napiwków? Sama nie zawsze je zostawiam. Ale dokładnie to samo zdarza się w Poznaniu, Wrocławiu i Szczecinie. Na drogach łodzianie też "kozaczą" podobnie, jak mieszkańcy Warszawy, Koszalina i Białegostoku: nie przepuszczają pieszych, bezpardonowo wpychają się na pasy, przejeżdżają na żółtym, a czasem i czerwonym świetle.

Natężenie wad czy zalet nie zależy od granic administracyjnych

Ale przecież jesteśmy też otwarci, pomocni, wrażliwi i czuli na krzywdę słabszych. Ani nie więcej, ani nie mniej niż mieszkańcy innych miast w Polsce czy na świecie. Natężenie wad czy zalet nie zależy od granic administracyjnych, w których mieszkamy.

Cóż, mam nadzieję, że nikt z czytających tego typu zestawienia nie bierze ich na poważnie. Nie wnoszą one do rzeczywistości niczego nowego - poza utrwalaniem stereotypów i wzbudzaniem niechęci. A wszystkich nieprzekonanych zapraszam do Łodzi: pokażemy, jacy jesteśmy "niegrzeczni"... ;)

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama