![Ten film wbił mnie w fotel! Byłam zachwycona, czułam się jak w hipnozie [KOMENTARZ] - Zdjęcie główne](https://static.kutno.net.pl/tuzgierz/articles/image/da69ba88-a71b-4543-8b16-0f38209f0cc5)
„Chłopi” Reymonta to historia, którą wszyscy kojarzą. Zetknęli się z nią w szkole, a dla wielu opisy przyrody były koszmarem nie do przejścia. Dodatkowo staropolski język i wielowątkowość fabuły odstraszała nastolatków od tego dzieła. Dlaczego więc „Chłopi” ściągają do kin tylu widzów?
Artystyczne dzieło, którego nie chce się kończyć
Trudny język, obrazy zamiast kina aktorskiego i ludowe pieśni – wszystko to, co mogło odstraszyć, to przyciąga rekordową ilość widzów do kin. Nie bez powodu.„Chłopi” w reżyserii polsko-brytyjskiej pary Doroty Kobieli i Hugh Welchmana to barwny świat wsi, wielowątkowość i wciągająca fabuła, wspaniała przeszywająca muzyka i obrazy.
Chłopi intrygują animacją. Widzimy aktorów, poznajemy ich twarze, a jednak są oni namalowani na obrazach przygotowanych przez ponad 200 artystów. Producenci „Twojego Vincenta” musieli zatrudnić nową ekipę, która dokładnie oddawała szczegóły otoczenia i rysy postaci. W niektórych scenach widać, że obraz namalowano inną ręką. Fascynujące zmiany pór roku czy detaliczne sceny końcowe czasem dają zapomnieć, że oglądamy animację.
Obraz pływa na ekranie, co hipnotyzuje i zachwyca. Uważam, że jedna ze scen, która powinna zapisać się w kanonie kina, jest taniec na weselu Jagny i Boryny. Wirujące suknie, unoszące się korale, emocje na twarzach bohaterów sprawią, że nie chce się nawet mrugać.
Twórcy zostawili widzom tak zwane easter eggs. W filmie odtworzono blisko 200 obrazów polskich artystów, a najbardziej rozpoznawalne to „Babie lato” i „Bociany” Józefa Chełmońskiego.
Powiew świeżości dla Reymonta
Długie opisy przyrody z książki przełożono na fantastyczne obrazy, dzięki czemu pozostała sama fabuła. Bardzo wciągająca i intrygująca, która mimo lat się nie zestarzała. Zamiast zbiorowych chłopów, główną bohaterką jest Jagna. To wokół niej stworzono historię, a my dostajemy inny obraz bohaterki.Uwspółcześniona historia Jagny pokazuje kobietę, która ma marzenia, aspiracje i źle czuje się w układach, jakie rządzą w Lipcach. Wychodząc od Jagny, film zamienia się w intrygującą historię pełną namiętności, walki, chciwości i zazdrości.
Dodatkowo twórcy odeszli od staropolskiego języka, pozostawiając pewne zwroty zrozumiałe dla współczesnego widza. Słowa stają się upiększeniem obrazu, nadają klimat i charakter filmu, ale nie przeszkadzają w odbiorze. Do tego muzyka, która jest w stanie zatrzymać połowę sali kinowej do końca napisów.
Muzyka komponuje się nie tylko z historią, ale i animacją. Wybrzmiewa jednocześnie ludowo i współcześnie wywołując ciarki. Wciąga widza w narrację i potęguje jej przekaz, nie jest tłem, ona żyje.
„Chłopi” to spójna całość obrazu, fabuły i dźwięku, która zachwyca i hipnotyzuje. Dostajemy coś starego w oryginalnym wydaniu. Czy ten film byłby tak samo wciągający, gdyby nie stał się animacją? Nie wiem, prawdopodobnie nie. Dlatego właśnie warto zobaczyć tę porywającą narrację w malowniczej oprawie, która.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.