Kamienica przy Włókienniczej ma swojego Stanisława Anioła. A może po prostu anioła? [ZDJĘCIA]

Mieszkaniec Włókienniczej 4 z potrzeby serca został gospodarzem

– Zanim tu zamieszkaliśmy, z żoną często przechodziliśmy obok tej kamienicy. Podobała nam się od początku. Żona mówiła: „Ale by tu było pięknie mieszkać”. Odpowiadałem, że to marzenie ściętej głowy

– mówi łodzianin.

Po siedmiu latach udało się jednak. Małżeństwo zamieszkało przy Włókienniczej. Jak dodaje pan Andrzej, budynek po remoncie wyglądał pięknie, ale rzeczywistość pozostawiała wiele do życzenia.

– Brudne klatki, błoto, niemyty śmietnik. Przez dwa lata próbowałem coś z tym zrobić. Zmieniali firmy sprzątające, obiecywali poprawę. W końcu, w złości, powiedziałem: „Gdybym ja tu sprzątał, to wyglądałoby inaczej”

– wspomina mężczyzna.

Gdy administrator usłyszał te słowa, zaprosił pana Andrzeja na rozmowę o pracę. Tak Andrzej Nowak został gospodarzem kamienicy i jak mówi to „robota, którą ma w sercu”. 

Ceni sobie to, że nie ma sztywnych godzin pracy i grafiku. Liczą się za to czujność, odpowiedzialność i ogromne zaangażowanie. 

– Przed świętami mam najwięcej pracy. Myję okna, podłogi, krawężniki. Po prostu robię to, co trzeba. Sąsiedzi się dziwią, pytają: „Po co ci to?”. Ale ja nie robię tego dla uznania. Robię to, bo chcę. Bo zależy mi na tym miejscu, na ludziach, którzy tu mieszkają. Jak widzę, że ktoś rzuca papierek, nie robię awantur. Nie jestem policjantem. Ja jestem od sprzątania. Po prostu po nim posprzątam 

– wyjaśnia pan Andrzej.

Postawa Andrzeja Nowaka przyczyniła się również do tego, że na klatkach schodowych miejskich kamienic pojawiły się plakaty zachęcające mieszkańców do tego, by zostawali gospodarzami budynków.

Najsłynniejszym gospodarzem w Polsce jest bez wątpienia Stanisław Anioł ("Alternatywy 4"). W tę serialową postać wcielił się Roman Wilhelmi.