reklama
reklama

Korek po horyzont, tramwaj za tramwajem i autobusy jeden za drugim, a potem długo nic. Jak to jest być pasażerem komunikacji miejskiej w Łodzi?

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Tomasz Śliwiński

Korek po horyzont, tramwaj za tramwajem i autobusy jeden za drugim, a potem długo nic. Jak to jest być pasażerem komunikacji miejskiej w Łodzi? - Zdjęcie główne

Korek na ulicy Franciszkańskiej w Łodzi | foto Tomasz Śliwiński

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Łódź po godzinachTrwają remonty, część linii tramwajowych jest zawieszonych, a te które działają, często jeżdżą tylko na papierze, a dokładniej na rozkładzie jazdy. Na miesiąc przed oddaniem wielu ważnych inwestycji do użytku sytuacja jest stabilna – w korku postoimy nie tylko w aucie, ale i w tramwaju, a z okna jednego możemy pomachać podróżnym drugiego tramwaju.
reklama

Podróżowanie po Bałutach do najłatwiejszych nie należy. Tramwajem na chwilę obecną dojedziemy maksymalnie pod Centrum Krwiodawstwa, a dalej pozostaje nam już tylko spacer. Remont Wojska Polskiego trwa i choć pojawiają się już nowe chodniki i szkielety nowych wiat przystankowych, dotarcie w tę część Łodzi to stale spore wyzwanie.

Komunikacja miejska w Łodzi - zmiany dla podróżnych

Od wtorku, 28 października zmiany wprowadzono także na linii Z6. Linii, która miała przejąć rolę zawieszonej linii tramwajowej 6, która kiedyś dojeżdżała do pętli Doły. Nawet po oddaniu ulicy do ruchu wciąż do pętli tramwaje nie dojadą. Aby ruch tramwajowy przy Strykowskiej w ogóle mógł wrócić, ma pomóc jednotorowa krańcówka.

reklama

Po zmianach linia nie dojeżdża do Manufaktury, a kończy bieg nieco wcześniej - przy ulicy Lutomierskiej.

Powrót tramwaju na Franciszkańską, Wojska Polskiego, Nowomiejską, Północną i Ogrodową jest konieczny tak naprawdę jak najszybciej. Dlaczego ten pośpiech jest wskazany, pokazują ulice Kilińskiego, Franciszkańska i Północna od wielu miesięcy. W godzinach szczytu korek jest tak długi, że na jednym odcinku potrafią stać trzy tramwaje, a jeden z nich na światłach czeka nawet dwa razy.

Jeszcze do niedawna na odcinku Kilińskiego od Rewolucji 1905 r. do Pomorskiej w korku wraz z autami i tramwajami stały autobusy MPK Łódź. Chodzi o linie 86, 87A i 87B, które obecnie dojeżdżają do skrzyżowania ulic Rewolucji 1905/Sterlinga i omijają zakorkowany odcinek przy Kilińskiego.

reklama

Korki na głównych ulicach Łodzi

Tą samą trasą kursują również autobusy 59, 96 i Z13. Dwie pierwsze linie najczęściej łapią największe opóźnienie tuż za Manufakturą. Na czas prac przy skrzyżowaniu ulic Zachodniej z Legionów przejazd przez skrzyżowanie został ograniczony do jednego pasa ruchu w obie strony. Linia autobusowa Z13 co prawda omija ten odcinek drogi, ale swoje opóźnienie zbiera na ulicach Gdańskiej i Próchnika.

I tak oto na przystanek Próchnika-Piotrkowska potrafią przyjechać trzy autobusy linii 96 praktycznie jeden za drugim, a następnie na autobus, który powinien być „za 10 minut”, poczekamy nawet pół godziny. Aż by się chciało przytoczyć jeden z najpopularniejszych cytatów z film „Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz?”.

reklama

- Ja to proszę pana mam bardzo dobre połączenie. Wstaję rano, za piętnaście trzecia. Latem to już widno. Za piętnaście trzecia jestem ogolony, bo golę się wieczorem, śniadanie jadam na kolację, więc tylko wstaję i wychodzę. (…) Do PKS mam pięć kilometry (wypowiedź oryginalna – przyp. red). O czwartej za piętnaście jest PKS. - I zdążasz  Pan? - Nie, ale i tak mam dobrze, bo jest przepełniony i nie zatrzymuje się. Przystanek idę do mleczarni, to jest godzinka. Potem szybko wiozą mnie do Szymanowa. Mleko, widzi pan, ma najszybszy transport, inaczej się zsiada. W Szymanowie zsiadam, znoszę bańki i łapię EKD. Na Ochocie w elektryczny i do Stadionu. A potem to mam już z górki, bo tak: 119, przesiadka w 13, przesiadka w 345 i jestem w domu. To znaczy w robocie. I jest za piętnaście siódma. To jeszcze mam kwadrans. To jeszcze sobie obiad jem w bufecie. To po fajrancie już nie muszę zostawać, żeby jeść, tylko prosto do domu i góra 22.50 jestem z powrotem. Golę się, jem śniadanie i idę spać

reklama

Podsumowując, lekko nie jest, ale zgodnie z zapowiedziami urzędników wszystko ma się zmienić pod koniec roku. To właśnie do końca 2023 roku przejezdna ma się stać ulica Legionów, zakończą się prace przy Północnej i Ogrodowej, Franciszkańskiej i Wojska Polskiego, a na Bałuty mogą wrócić nawet dwie zawieszone obecnie linie tramwajowe. W innych częściach Łodzi pozostają plany przywrócenia tramwaju m.in. na Przybyszewskiego, Śmigłego-Rydza, Niższą, dworzec Łódź Chojny, Warszawską, Konstantynowską i Zdrowie.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama