Wspaniały koncert Deep Purple w łódzkiej Atlas Arenie
Deep Purple to prawdziwy fenomen sceny muzycznej, przez wielu uznawany za najważniejszą grupę w historii muzyki, która współtworzyła takie gatunki jak heavy metal oraz hard rock. To właśnie zespół Deep Purple został wpisany do Księgi Rekordów Guinnessa jako najgłośniejszy zespół świata. Grupa działa już od ponad 50 lat i ma na swoim koncie ponad 100 mln sprzedanych płyt. Deep Purple wydał 22 płyty studyjnych i liczne albumy koncertowe, a utwór "Smoke On The Water" znalazł się w czołówce 500 najlepszych kompozycji w historii muzyki rockowej.W sierpniu 2020 roku ukazał się album "Whoosh!", a w listopadzie zeszłego roku krążek "Turning to Crime", na którym znalazł się zestaw niezwykłych coverów. W lipcu z zespołem pożegnał się Steve Morse. Zastąpił go irlandzki wokalista i gitarzysta Simon McBride.
Trudno jest występować przed legendą. Na szczęście grupa 1One wie, co to rockowe granie. Podczas kilkunastominutowego występu zrobili doskonały wstęp do tego, co czekało słuchaczy w najbliższych godzinach.
Po występie amerykańskiej formacji Jefferson Starship, która Deep Purple towarzyszy w wielu koncertach, przyszedł czas na prawdziwe gwiazdy rocka. Łódzka publiczność podczas koncertu usłyszała materiał z najnowszej płyty Deep Purple. Zespół zagrał m.in. klimatyczne "No Need to Shout". Ne mogło także zabraknąć singla promującego nowe wydawnictwo tj. "Nothing At All".
Na deser Deppe Purple swoim fanom zaserwowało największe hity grupy. Wieczór przecież nie mógłby by byś udany bez "Perfect Strangers", "Space Truckin'", czy kultowego "Smoke on the Water".
CZYTAJ TAKŻE >>> Poznajcie Michała Leksińskiego. Koronę Ziemi zdobywa pod banderą Fundacji Happy Kids z Łodzi!
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.