„Jutro może nie być niczego” na czwartym miejscu LP3! O pabianiczance zrobiło się głośno
Weronika Borowiec ma 25 lat i jest pabianiczanką. Jak sama przyznaje, przez całe życie wiedziała, że chce zająć się śpiewem. Wokalistka znalazła się w momencie, który może okazać się przełomowy dla rozwoju jej dalszej kariery na scenie. Utwór „Jutro może nie być niczego”, który miał swoją premierę 9 grudnia, znalazł się na czwartym miejscu kultowej Listy Przebojów „Trójki”.
– Musiałam trochę dojrzeć do tego żeby zacząć pisać piosenki, ale zawsze wiedziałam, że śpiewanie jest moją drogą. Będąc nastolatką, ma się mgliste pojęcie na temat problemów i życiowych perypetii, a ja chciałam być wiarygodna w oczach ludzi – mówi Weronika Borowiec.
Głosowanie na Listę Przebojów „Trójki” odbywa się co piątek. Słuchacze przez cały tydzień oddają głosy na zaproponowane w zestawieniu 33 utwory. Można przyznawać je do południa w piątek – po tym czasie są zliczane i wyznaczają kolejność nowego zestawienia. Pabianiczanka odniosła niebywały sukces – jej utwór zyskał sympatię słuchaczy i dzięki ich wsparciu uplasował się na czwartym miejscu listy.
Artystka przyznaje, że bardzo trudno zaistnieć w ogólnopolskiej stacji radiowej, dlatego tym bardziej cieszy ją wysokie miejsce utworu.
– Tekst piosenki mówi o tym, że mamy jedno życie i dlatego warto podążać za marzeniami. Śpiewam o tym, że trzeba być odważnym i nie można uciekać przed realizacją własnych planów. Mam nadzieję, że słowa dodają innym otuchy – zaznacza artystka. – Piosenka jest również o miłości – o tym, że czasami tkwimy w jakiejś relacji, mimo że nie jesteśmy jej pewni.
Weronika jest autorką tekstów i linii melodycznej. Od strony aranżacyjnej wspiera ją producent, z którym współpracowała przy wcześniejszych piosenkach. Do utworu powstał również teledysk.Wokalistka podkreśla, że od początku chciała, aby klip został zrealizowany w stylu kostiumowym.Teledysk został nakręcony w dwóch lokalizacjach. Pierwsza część powstała w Wymysłowie Francuskim, czyli małej wsi pod Pabianicami, a druga została nakręcona w Pałacu Piorunów w powiecie łaskim, około 30 kilometrów od miejsca zamieszkania artystki.
– Musiałam wszystko dokładnie przemyśleć i przygotować – napisałam scenariusz, a kostiumy wypożyczyłam ze Szkoły Filmowej w Łodzi – opowiada Weronika.
Piosenkarce zależy na tym, aby jej utwór zdobył jak najszersze grono odbiorców. W tym z pewnością pomoże jej utrzymanie się na wysokim miejscu Listy Przebojów „Trójki” przez kolejne tygodnie. Aby zagłosować na utwór pabianiczanki, wystarczy zalogować się na stronie internetowej LP3 i zaznaczyć „głosuj”.
CZYTAJ TAKŻE >>> Koncert bożonarodzeniowy "Christmas Time!" w Atlas Arenie. Łodzianie w świątecznych nastrojach nucili największe przeboje
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.