"Airbus A321 cargo odwiedził nas dziś wieczorem"
- czytamy na fanpejdżu łódzkiego lotniska.
Co przewoził samolot? Tego port nie zdradza.
Wyjątkowe maszyny na lotnisku w Łodzi
Dodajmy, że Airbus A321 produkowany jest przez europejskie konsorcjum w Tuluzie. To konkurent dla amerykańskiego Boeinga 737. Środowa wizyta Airbusa przykuła uwagę łodzian.
"Widziałem jego reflektory z Radogoszcza jak skręcał w kierunku lotniska, aby potem je minąć i wylądować z drugiej strony"
- napisał pan Krzysztof w mediach społecznościowych.
"Widziałem go, jak lądował"
- pochwalił się pan Krystian.
Wcześniej port lotniczy gościł m.in. Airbusa A320. Był cały biały i wywołał spore poruszenie wśród mieszkańców.
"Ja widziałem na radarze go, ale fajnie, bo A320 dawno nie było"
- napisał pan Krystian.
"Piękny był"
- stwierdziła pani Edyta
Pan Dariusz pochwalił się z kolei, że widział maszynę nad Zdrowiem.
Wcześniej "trzy siekiery" lądowały w Łodzi
W wakacje w Łodzi lądowały także Boeingi 767 i 777. O boeingu 777 mówi się, że to "trzy siekiery" lub "Benek trzy siekiery", a to z racji na specyficzny krój cyfr. To kolejne ciekawe maszyny, które pojawiły się w ostatnim czasie na łódzkim lotnisku. Na przełomie lipca i sierpnia zatrzymały się na Lublinku wodnosamoloty.
- Zatrzymały się u nas na tankowanie, zarówno w drodze na Bałkany, gdzie gasiły pożary, jak i w drodze powrotnej
- zdradzała w rozmowie z nami Wioletta Gnacikowska, rzeczniczka prasowa Portu Lotniczego w Łodzi.
Wśród "perełek" lądujących na łódzkim lotnisku jest na pewno Pilatus, samolot z rysunkami Leonarda da Vinci. W styczniu natomiast na płycie łódzkiego lotniska wylądował AN-124 Rusłan. Największy frachtowiec świata należał do ukraińskiej linii lotniczej ANTONOV Airlines i była to jego trzecia wizyta w Łodzi. Pierwsze były w 2017 roku.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.