Z jednego z mieszkań wydobywał się dym
6 września 2024 roku ozorkowscy policjanci otrzymali informację o dymie wydobywającym się z jednego z mieszkań w bloku. Po wejściu do lokalu okazało się, że znajdują się w nim półnagie zwłoki starszej kobiety.
- Na jej ciele ujawniono ślady duszenia, rany kłute oraz obrażenia miejsc intymnych wskazujące na siłowe odbycie stosunku. Podczas oględzin miejsca zdarzenia nie odnaleziono laptopów i biżuterii należących do pokrzywdzonej
- relacjonuje Paweł Jasiak z Prokuratury Okręgowej w Łodzi.
Sprawcę udało się szybko namierzyć
Sprawcę udało się szybko namierzyć. Okazał się nim 36-letni mężczyzna, który dostał się do mieszkania kobiety pod pozorem pomocy we wniesieniu zakupów. Po zgwałceniu i zabiciu jej wystraszony zaistniałą sytuacją 36-latek, żeby zatrzeć ślady, przeciął nożem wąż od butli z gazem, otworzył i włączył piekarnik, a następnie uciekł.Poza karą bezwględnego więzienia sąd orzekł nawiązki na rzecz krewnych kobiety. Kamil K. został dodatkowo umieszczony w zakładzie psychiatrycznym.
Komentarze (0)