"Życie staje się nie do wytrzymania"
- Ani w dzień, ani w nocy nie można otworzyć okna, wiele osobom dokuczają bóle głowy. Trwa to bardzo długo, bo firma działa w tej lokalizacji od 30 lat. Życie w jej bliskości staje się nie do wytrzymania
- przekonywali w piśmie skierowanym m.in. do wójta sołtysi miejscowości.
Firma odpowiedziała na apele udręczonych mieszkańców, obiecując instalację biofiltrów i przeniesienie produkcji pod dach. Ulgę poczuliby jednak dopiera za dwa lata - tyle czasu zajmie uzyskanie niezbędnych pozwoleń i sama inwestycja. Znacznie szybciej udało się jednak wprowadzić inne rozwiązanie - kurtyny antyodorowe, które właśnie wybudowano w Woli Makowskiej.
Mgiełka zneutralizuje brzydki zapach
- System obejmuje dwa odcinki przewodów wysokociśnieniowych zawieszonych na 46 słupach, na wysokości około 6 metrów nad ziemią. Specjalne dysze rozpylają pod wysokim ciśnieniem mgiełkę z mikroskopijnych kropli wody i preparatu antyodorowego. Preparat, składający się z substancji naturalnych i olejków eterycznych, działa jak magnes, przyciągając i neutralizując molekuły odorowe
- wyjaśnia Rafał Nawrocki, prezes Agaris Myco Poland, i dodaje, że cała inwestycja ma długość prawie pół kilometra (cztery boiska piłkarskie) i jest drugą pod względem długości w Polsce.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.