Karę śmierci zamieniono na 25 lat więzienia
Zbrodnia, którą popełnił Mariusz Trynkiewicz, wstrząsnęła całą Polską. Mężczyzna pochodził z Piotrkowa Trybunalskiego i pracował jako nauczyciel w tamtejszej Szkole Podstawowej nr 11. W 1989 roku skazano go za zabójstwo czterech chłopców - na karę śmierci. Później, na mocy amnestii, zamieniono ją na 25 lat więzienia.11 kutego 2014 roku Mariusz Trynkiewicz wyszedł na wolność. Sąd Apelacyjny w Rzeszowie w kwietniu tego samego roku na mocy tzw. ustawy o bestiach uznał, że mężczyzna jest osobą zagrażającą innym i nakazał umieszczenie go w zamkniętym ośrodku w Gostyninie. Trynkiewicz przebywał tam do 2019 roku.
Napierw w Płocku, potem w Gdańsku
W 2015 roku mężczyznę skazano na 6 lat więzienia za posiadanie dziecięcej pornografii. Przebywał w więzieniu w Płocku. Zmarł na oddziale szpitalnym innego zakładu karnego.
- Z uwagi na stan zdrowia (Mariusz Trynkiewicz - przyp. red.) został przetransportowany 1 stycznia do szpitala w Areszcie Śledczym w Gdańsku. 9 stycznia lekarz stwierdził zgon
- poinformowała w rozmowie z Pulsem Gdańska rzecznik prasowa Dyrektora Generalnego Służby Więziennej, ppłk Arleta Pęconek.
Molestował dzieci, będąc w wojsku
Mariusz Trynkiewicz był pedofilem. Podczas odbywania służby wojskowej, w latach 1986-87, porwał i wykorzystał seksualnie chłopca ze szkoły podstawowej, za co sąd wojskowy skazał go na karę jednego roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata. Kilka tygodni po uprawomocnieniu się wyroku molestował 12-latka - otrzymał kolejną karę, 1,5 roku więzienia. Łącznie z odwieszeniem poprzedniego skazania dało to 2,5 roku pozbawienia wolności.
Zwłoki chłopców znalazł grzybiarz
W czasie przerwy w odbywaniu kary, 4 lipca 1988 roku, do swojego mieszkania przy ul. Działkowej w Piotrkowie Trybunalskim zwabił 13-letniego chłopca. Wykorzystał dziecko seksualnie, po czym udusił, a ciało zakopał w lesie.29 lipca tego samego roku w podobnych okolicznościach zwabił, wykorzystał i zabił nożem trzech chłopców: 11-latka i dwóch 12-latków. Po kilku dniach ciała ofiar wywiózł do lasu i podpalił. Zwłoki znalazł grzybiarz.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.