reklama
reklama

Prezydent Zgierza użył siły? Nie wpuścił radnego opozycji

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Jagielski, Monitoring

Prezydent Zgierza użył siły? Nie wpuścił radnego opozycji - Zdjęcie główne

Prezydent Zgierza nie wpuścił radnego opozycji | foto Jagielski, Monitoring

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

ŁódzkieZgierski radny Przemysław Jagielski zarzuca prezydentowi Zgierza, że ten przy użyciu siły usunął go z noworocznego spotkania zorganizowanego przez magistrat dla radnych oraz działaczy miejskich. Film ze zdarzenia opublikował na swoim profilu w mediach społecznościowych. Sam prezydent Przemysław Staniszewski odpiera zarzut tłumacząc, że nie wpuścił radnego, bo ten wcześniej nie zadeklarował swojej obecności. – To była „ustawka” – komentuje Jagielski. Co ma na myśli?
reklama

Do zdarzenia doszło 10 stycznia podczas spotkania noworocznego organizowanego przez zgierski urząd miejski dla radnych i zaproszonych gości. Radny Przemysław Jagielski próbował wejść na spotkanie, ale okazało, że mimo wcześniej wysłanego do niego zaproszenia nie ma tam dla niego miejsca.

Prezydent Zgierza użył siły? Nie wpuścił radnego opozycji?

- Wyobraźcie sobie, że zostałem z tej imprezy osobiście wyrzucony przez Prezydenta. Prezydent doskoczył do mnie i szarpiąc mi rękaw od marynarki, wyprosił z imprezy, część tej sytuacji się nagrała... - poinformował radny we wpisie na swoim profilu facebookowym.

Na nagranym filmie widać prezydenta Zgierza, słychać też, że mówi do radnego, że „ten nie był zaproszony” i „tam są drzwi”. Sam radny prosi, by go nie szarpać. Ostatecznie daje za wygraną. Jak się okazało, na to samo przyjęcie nie wpuszczono również dwóch innych radnych miejskich, z ramienia Koalicji Obywatelskiej. 

reklama

Nie wpuścił radnego opozycji? Prezydent Zgierza odpowiada na zarzut. Publikuje film

Dwa dni po zdarzeniu (12 stycznia) prezydent Przemysław Staniszewski na swoim profilu facebookowym odniósł się do zarzutów radnego. 

- Każda osoba zaproszona na Spotkanie Noworoczne była mile widziana. Wystarczyło tylko potwierdzić swoją obecność przed spotkaniem. Tak jak zrobiło to blisko 200 osób – napisał prezydent Staniszewski. - Pan Radny pomimo podejścia do niego i przedstawienia mu osobiście informacji o tym, że nie może wejść na spotkanie, ponieważ nie potwierdził w stosownym czasie swojego udziału, a co za tym idzie, przygotowana została przez organizatora tylko taka liczba miejsc, która stanowiła odzwierciedlenie faktycznej ilości potwierdzeń, postanowił jednakże podjąć próbę wtargnięcia na salę mimo wszystko. 

reklama

Do swojej wypowiedzi załączył film z monitoringu, który znajdował się w miejscu przyjęcia. Na filmie widać radnego Jagielskiego, który jest wypraszany. Mimo tego próbuje przez chwilę wejść na salę. Później odchodzi. 

Radny: To była ustawka

- Faktycznie nie potwierdziłem swojego przyjścia – mówi radny Jagielski. – Nie wydaje mi się to jednak problemem. Z tego co wiem, na sali były wolne krzesła. Warto też zauważyć, że sekretariat potwierdzał obecność osób wcześniejszym telefonem. Jakimś trafem zapomniano jednak o mnie i dwóch koleżankach radnych.

Informacje o wcześniejszym telefonie przycinek potwierdzającym obecność na noworocznym spotkaniu potwierdziło kilka osób, w tym przewodniczący rady miejskiej Grzegorz Leśniewski.

reklama

- To prawda zadzwoniono do mnie wcześniej z pytaniem, czy na spotkaniu będę obecny – mówi przewodniczący 
– W mojej ocenie była to zwykła „ustawka” – ocenia Jagielski. 

O komentarz w sprawie poprosiliśmy służby prasowe Urzędu Miasta w Zgierzu. Rzeczniczka Renata Karolewska potwierdziła nam, że w przypadku niektórych osób obecność potwierdzano telefonicznie. Zaznaczyła jednak, że nie dzwoniono do wszystkich osób, a wykonano jedynie kilkanaście połączeń. - Na potwierdzenie spotkania był miesiąc czasu - dodała. 

Jedna z osób obecnych na spotkaniu określiła zajście jako niezrozumiałe. 

- Przychodziłam na te spotkania od wielu lat. Nigdy do tej pory nie zdarzyło się, by ktoś został z nich wyproszony. Zarówno ja, jaki wiele osób obecnych nie rozumiemy tego zajścia - poinformowała nas prosząc o nieujawnianie nazwiska. 

reklama

reklama
reklama
Artykuł pochodzi z portalu tuzgierz.pl. Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama