Mateusz z Łowicza już podczas przesłuchań w ciemno zwrócił na siebie uwagę trenerów swoją interpretacją utworu „Otherside” grupy Red Hot Chili Peppers. Losy łowiczanina śledzi redakcja Łowiczanin.info.
Mateusz z Łowicza w drużynie Tomsona i Barona
Ten etap programu polega na tym, że jurorzy siedzą odwróceni tyłem do uczestnika i oceniają wyłącznie głos – dopiero po wciśnięciu przycisku i odwróceniu fotela widzą wykonawcę. Występ Mateusza sprawił, że Tomson i Baron nie mieli wątpliwości: chcą go w swojej drużynie.Kolejne rundy, czyli bitwy i nokauty, wymagały od uczestników nie tylko wokalnej precyzji, ale też umiejętności radzenia sobie ze stresem i rywalizacją na scenie. Mateusz poradził sobie świetnie, konsekwentnie budując swoją pozycję w programie.
W ćwierćfinale, emitowanym na żywo, wykonał utwór Perfectu „Idź precz” i po raz kolejny udowodnił, że świetnie odnajduje się w różnorodnym repertuarze. Publiczność i trenerzy byli zgodni – ten występ zasługuje na miejsce w półfinale.
fot. materiały TVP
Łowicz trzyma kciuki za półfinał
W półfinale decydującą rolę odgrywają zarówno trenerzy, jak i widzowie przed telewizorami, którzy oddają swoje głosy za pomocą SMS-ów i aplikacji. To właśnie połączenie ocen jurorów i głosowania publiczności determinuje, kto przechodzi do wielkiego finału. Każdy z trenerów ma w tej fazie ograniczoną liczbę punktów, które może przyznać uczestnikom ze swojej drużyny, co sprawia, że liczy się każdy szczegół wykonania.Przed Mateuszem kolejny, najpoważniejszy sprawdzian. W półfinale każdy występ może zaważyć na jego dalszej karierze, a ostateczny wynik zależy od zaangażowania widzów i ich mobilizacji.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.