Kontrowersyjny Boży Grób w charłupskiej parafii
O szczegóły dotyczące tej dekoracji poprosiliśmy samego inicjatora - Dawida Zawiasę, kościelnego.
- Zawsze przed Wielkanocą w parafiach katolickich przygotowuje się Boże Groby, które symbolizują miejsce pochówku Chrystusa. Pod koniec Liturgii Męki Pańskiej w Wielki Piątek składa się do nich ciało Jezusa pod postacią monstrancji, w której znajduje się hostia. W Sanktuarium Matki Bożej Charłupskiej pod Sieradzem co roku powstaje wyjątkowy grób, który nawiązuje do aktualnej sytuacji w kraju, na świecie i do tego, czym żyje współczesny człowiek - informuje Dawid Zawiasa.
Jak mówi, w 2018 roku Boży Grób nawiązywał do Tomasza Mackiewicza, który zginął na górze Nanga Parbat w Himalajach. Tym razem przyszła kolej na Ukrainę.
- W tym roku nie można było pominąć faktu okrutnej wojny, którą rozpętał Władimir Putin za naszą wschodnią granicą – podkreśla Dawid Zawiasa.
Już na pierwszy rzut oka wszystko jest dobrze widoczne.
- Wystrój grobu przedstawia rosyjskiego żołnierza, który ma przy sobie trzy sztuki broni. Oczywiście to są tylko eksponaty. Mężczyzna stoi obok bezbronnego chłopca i planuje go zabić. Dziecko ubrane jest w bluzkę w barwach Ukrainy. Obok postaci, na dole, znajduje się rosyjski napis "Deti", który nawiązuje do hasła umieszczonego przed teatrem w Mariupolu. Napis został namalowany przez ukraińskie dzieci przebywające w naszych okolicach. W centralnym punkcie symbolicznego grobu umieściłem serce w kolorach flagi ukraińskiej rozdarte na pół. Można także dostrzec drut kolczasty, który jest symbolem zamknięcia, uwięzienia oraz bólu. Nie zapomniałem również o ważnej w dzisiejszych czasach nadziei. Swego rodzaju otuchą są umieszczone słowa z Księgi Psalmów "Chociażbym chodził ciemną doliną, zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną" oraz gołąbek z gałązką oliwną symbolizujący pokój – informuje Dawid Zawiasa.
Dawid Zawiasa: "Nie obawiam się hejtu"
Kościelny charłupskiej parafii dodaje, że cały wystrój przygotował sam, ale wiele osób pomagało mu zdobyć eksponaty oraz stroje do ubioru manekinów.
- Celem tegorocznego wystroju Grobu Pańskiego jest zwrócenie uwagi na ogromny ból i cierpienie niewinnych mieszkańców Ukrainy, a zwłaszcza dzieci, które najboleśniej odczuwają skutki wyjątkowo okrutnej wojny. Ponadto chciałem tym przekazem dotrzeć do tych, którzy popierają okrucieństwo Rosji wobec narodu ukraińskiego. Milczenie, a także przyklaskiwanie działaniom Putina jest bardzo złe. Nie możemy pozwolić na wszechobecną przemoc i na dokonywane zbrodnie - podkreśla Dawid Zawiasa.
A co z potencjalną krytyką?
- Wiem, że ta dekoracja może wzbudzić kontrowersje, ale nie obawiam się hejtu. Zrobiłem to, co uważałem za słuszne i to, co podpowiadało mi moje serce. W obecnych czasach nie wolno być obojętnym na cierpienie niewinnych ludzi. Od 4 lat prowadzę Stowarzyszenie "Carpe Diem po Charłupsku", które również podjęło się pomocy Ukraińcom. Zbieraliśmy potrzebne środki, żywność i inne produkty, a potem zawieźliśmy je na granicę i przekazaliśmy mieszkańcom Ukrainy - mówi Dawid Zawiasa.
O samych grobach oraz ich inicjatorze wypowiedziała się również parafianka.
- On nigdy nie zawodzi. Jego coroczne dekoracje grobu trafiają w serca samotne, złamane, chore, a także szczęśliwe... Wielkanoc to czas, kiedy można się na chwilę zatrzymać, odetchnąć, rozważyć i przemyśleć różne kwestie. A dzięki ciężkiej pracy Dawida tłum wstaje i idzie zobaczyć grób. Wystarczy spojrzeć na ludzkie twarze. Widać na nich poruszenie, smutek, a także łzy i radość, bo te dekoracje przemawiają - mówi pani Agnieszka.
A Wy co o tym sądzicie? Zajrzyjcie do galerii zdjęć, a następnie pozostawcie swój komentarz.