reklama
reklama

Bombardowany Mariupol. Łódzkie teatry solidaryzują się z Ukrainą

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Bombardowany Mariupol. Łódzkie teatry solidaryzują się z Ukrainą - Zdjęcie główne
reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości ŁódźMinął ponad miesiąc, odkąd Rosja wkroczyła na teren Ukrainy. Trwająca wojna pochłania wiele istnień. Przed oraz za Teatrem Dramatycznym w Mariupolu pojawiły się ostatnio duże, białe napisy w języku rosyjskim "ДЕТИ" (po polsku "DZIECI"). W teatrze ukrywali się Ukraińcy. Niestety miejsce to zostało zbombardowane.
reklama

Apel do polskich i światowych teatrów

Kolektyw złożony z nowo wybranej dyrektorki Teatru Dramatycznego w Warszawie Moniki Strzępki oraz Agaty Adamieckiej, Małgorzaty Błasińskiej, Jagody Dutkiewicz, Moniki Dziekan i Doroty Kowalkowskiej sformułował w dorocznym orędziu na Międzynarodowy Dzień Teatru apel:

- […] Teatr w Mariupolu zburzono. Trzeba go odbudować. Zanim się to stanie, pokażmy Putinowi i tym, którzy wykonują jego rozkazy, że świat widzi każdą ich zbrodnię i każdą osądzi. Skierujmy przesłanie do rosyjskiego społeczeństwa, które musi rozpoznać prawdę i przeciwstawić się przemocy swojego państwa. Umieśćmy przed każdym teatrem w Polsce i na świecie napis "ДЕТИ". Niech ten napis-okrzyk niesie się przez świat: "ДЕТИ, ДЕТИ, ДЕТИ"… Niech usłyszy go zbrodniarz i zrozumie, że uderza w nas wszystkich. Niech usłyszy go Ukraina i wie, że wszyscy jesteśmy z nią. Niech usłyszy go świat i zacznie pracę nad nową przyszłością. 

reklama

Orędzie Dramatycznego Kolektywu zawiera również informacje dotyczące tego, że:

- […] Organizowane są zbiórki, transporty, zajęcia dla dzieci, pomoc prawna i psychologiczna, miejsca pracy, rezydencje. Kiedy dziś myślimy „teatr”, widzimy także aktorki i aktorów, którzy wychodzą do publiczności z flagami ukraińskimi, dając w ten sposób możliwość wspólnego wyrażenia naszej solidarności, naszego bólu i gniewu. Widzimy osoby zgromadzone na widowniach w całej Polsce, które każdego wieczoru przyłączają się do zbiórek, które owacjami odpowiadają na wyrazy solidarności z Ukrainkami i Ukraińcami. Widzimy wokół siebie powagę, skupienie, wzruszenie. Widzimy, jak intensywnie przekształcają się sensy przekazywane ze sceny, jak w rzeczywistym spotkaniu ciał – tu i teraz – materializuje się teatralne doświadczenie wspólnoty.

reklama

Teatry z Łodzi solidarne z obywatelami Ukrainy

W odpowiedzi na wezwanie zawarte w orędziu napis "Дети" powstał przed łódzkimi teatrami - Nowym oraz Powszechnym.

–  To ważne symboliczne przesłanie. Wołanie o pokój i niezgoda na przemoc. Ale Teatr nie kończy na symbolach. W niedzielę (20 marca) w Nowym odbył się Salon Poezji Ukraińskiej pod hasłem-cytatem z wiersza Serhija Żadana: „niech będzie jeszcze jedna wiosna”. Polscy i ukraińscy artyści zebrali na pomoc ofiarom wojny w Ukrainie blisko trzy i pół tysiąca złotych. Ponadto wielu naszych aktorów i pracowników zaangażowało się w pomoc: transport ludzi i zwierząt z granicy, udzielenie im schronienia, zbiórki darów. Doskonale rozumiemy, że ludzie nie mają teraz zwyczajnie głowy i serca do teatru. Tym bardziej pracujemy, dajemy z siebie sto procent - mówi Dorota Ignatjew, dyrektorka Teatru Nowego. 

reklama

Jak twierdzi, "misją teatru jest tworzenie przestrzeni dla wspierania istotnych wartości, dla rozwoju wyobraźni, która jest źródłem piękna i empatii, niezbędnych dla trwałego pokoju, a także dla odpoczynku od szczególnych wyzwań dzisiejszych czasów".

- Tak rozumiemy – zgodnie z tym, co zostało zawarte w orędziu – rolę teatru jak schronu - podkreśla Ignatjew.

Zdaniem Ewy Pilawskiej, dyrektorki Teatru Powszechnego w Łodzi, napis "ДЕТИ" to symbol jedności oraz sprzeciwu wobec agresji. 

- Napaść Rosji na Ukrainę uruchomiła w nas reakcję przeciwko złu - wielkie pokłady altruizmu i empatii. Również my w Teatrze Powszechnym w Łodzi robimy, co możemy, aby realnie pomóc Ukrainie i uchodźcom. Z drugiej strony wojna uświadomiła nam, jak zobojętniali jesteśmy na przemoc jako ludzie. Dopóki nie dotyczy nas bezpośrednio, dajemy przemocy ciche przyzwolenie, pozwalamy jej istnieć w świecie. Gdy wojna zagraża nam bezpośrednio i toczy się za naszą granicą, reagujemy inaczej, bo dotkliwie ją odczuwamy. Teatr ma swoją wielką rolę w budzeniu sumień. Napis "ДЕТИ" przed Teatrem Powszechnym w Łodzi to symbol naszej jedności i sprzeciwu wobec zbrodniarzy, którzy chcą zawłaszczać wolność, niezależność i godność - mówi Ewa Pilawska.

reklama

Dodaje również, że teatr potrafi budzić umysły ludzi i uruchamiać wrażliwość.

- Wierzę, że teatr jest schronieniem, przestrzenią dialogu i poszukiwania prawdy” – podkreśla Pilawska. 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama