10 lutego skradziono osobowego peugeota. Wartość auta oszacowano na 10 tys. zł.
Złodziej samochodu wpadł na Górnej
Do kradzieży doszło w powiecie bełchatowskim.
- Kierujący pozostawił pojazd w miejscowości Rusiec przed lokalem gastronomicznym. Ten moment wykorzystał złodziej, który wsiadł do samochodu i odjechał
- informuje podkom. Adam Dembiński z KWP w Łodzi.
Sprawą zajęli się kryminalni z komendy wojewódzkiej.
Z informacji, które mieli policjanci, wynikało, że pojazd może znajdować się na terenie Łodzi. 14 lutego około godziny 17 funkcjonariusze sprawdzali okolice ulicy Brzozowej. Tam w rejonie jednego z parkingów zauważyli skradzionego peugeota.
- Po chwili do pojazdu podszedł mężczyzna, który wsiadł do jego wnętrza. Kryminalni zareagowali instynktownie i już po chwili złodziej miał założone kajdanki. Mężczyzna był zaskoczony błyskawiczną realizacją kryminalnych. Przybyły na miejsce technik kryminalistyki zabezpieczył ślady kryminalistyczne i wykonał oględziny, a zatrzymany 32-latek został przekazany policjantom z Komendy Powiatowej Policji w Bełchatowie, na których terenie doszło do kradzieży peugeota
- dodaje Dembiński.
Samochód wrócił do właściciela. 32-latek usłyszał zarzut kradzieży pojazdu. Dokonał tego czynu w warunkach recydywy, dlatego grozi mu nawet do 7,5 roku za kratkami.
To kolejna, podobna akcja kryminalnych. W nocy z 24 na 25 stycznia skradziono samochód osobowy marki Renault Kadjar. Policjanci ustalili, że pojazd może znajdować się na Polesiu. Sprawcy usiłowali uciec, ale funkcjonariusze byli szybsi.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.