reklama
reklama

Szok! Mieszkaniec Widzewa dusił sąsiada, bo ten zwrócił mu uwagę

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: KMP Łódź

Szok! Mieszkaniec Widzewa dusił sąsiada, bo ten zwrócił mu uwagę - Zdjęcie główne

Mieszkaniec Widzewa został zaatakowany | foto KMP Łódź

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Na sygnale 21 listopada mieszkaniec Widzewa został zaatakowany. Mężczyzna twierdzi, że napadł go sąsiad. Gdyby nie szybka pomoc lekarzy, doszłoby do tragedii.
reklama

Napaść na Widzewie w Łodzi

Małżeństwo z łódzkiego Widzewa usłyszało 21 listopada około godziny 6:30 dźwięk domofonu. Właścicielka mieszkania poszła sprawdzić, kto dzwoni, ale nie uzyskała odpowiedzi. Po ponownym dzwonku kobieta poprosiła swojego męża, aby zobaczył, co się dzieje. Mężczyzna wyszedł z domu i długo nie wracał. Jego małżonka, wyglądając przez okno, dostrzegła, że od jej klatki w kierunku swojego bloku odchodzi znany jej z widzenia 25-latek. Do mieszkania po chwili wszedł mąż kobiety, który powiedział, że młody mężczyzna zaatakował go przed blokiem.   

- Pokrzywdzony miał zostać uderzony głową w twarz, następnie wciągnięty do klatki schodowej i duszony rękami przez sprawcę. Okazało się, że napadnięty ma problem z oddychaniem, gdyż na skutek działania sprawcy doszło do uszkodzenia jego krtani. Tylko szybka interwencja lekarzy i zabieg operacyjny uratował życie małżonka zgłaszającej - informuje Marcin Fiedukowicz z Komendy Miejskiej Policji w Łodzi

Mężczyźnie grozi dożywocie

Powiadomieni o całej sytuacji funkcjonariusze ustalili adres 25-latka. Próbowali wejść do jego mieszkania, ale mężczyzna nie chciał otworzyć drzwi. Mundurowi wezwali straż pożarną, a następnie, wspinając się po drabinie strażackiej, weszli na balkon. Wtedy mężczyzna wreszcie postanowił otworzyć drzwi i wpuścił policjantów do mieszkania. 

- Jak się okazało, 25-latek zaatakował swojego sąsiada, ponieważ ten kilka dni wcześniej zwrócił mu uwagę, że nie sprząta po swoim psie. Podczas przeszukania pojazdu użytkowanego przez zatrzymanego mężczyznę policjanci odnaleźli 70 paczek papierosów bez polskich znaków akcyzy skarbowej. Teraz 25-latek notowany uprzednio za inne przestępstwo usłyszy zarzuty dotyczące usiłowania zabójstwa - informuje Marcin Fiedukowicz.

Mężczyzna został aresztowany i może mu grozić kara dożywotniego pozbawienia wolności.

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama