Łódzki Animal Patrol w akcji. Pomocy potrzebowały kaczki.
Kaczki w Parku Staromiejskim były dręczone przez dzieci? Dorośli nie reagowali
O zdarzeniu Animal Patrol poinformował na swoim fanpejdżu.
"Kacza mama wraz ze swoim jedynym maleństwem przedostała się do parku z Manufaktury. Znalazła małą kałużę, w której chciała spokojnie siedzieć. Niestety. Kaczki stały się niesamowitą atrakcją wśród dzieci i młodzieży, a nikt z dorosłych nie reagował, kiedy kaczki były oblegane oraz dręczone. Musieliśmy wkroczyć do akcji"
- czytamy w poście.
Każdy chciał mieć zdjęcie z kaczką. Strażniczki miejskie w porozumieniu z leśniczym, zabezpieczyły kaczki i przewiozły do Parku Ocalałych.
"Tam w końcu mogły odpocząć bez stresu"
- relacjonowały.
Straż miejska przypomina, że wszystkie zwierzęta mają prawo do życia w spokoju. Ważne jest również edukowanie dzieci i młodzieży, że zwierzęta to żywe istoty, a nie zabawki.
Przypomnijmy, że kilka dni wcześniej mieszkanka Łodzi pomogła kaczej rodzinie pokonać ruchliwą ulicę. Z filmiku, który trafił do sieci, można wywnioskować, że do zdarzenia doszło na ul. Struga. Kacza mama i dwójka jej piskląt znalazły się na ruchliwej ulicy. Pojazdy zatrzymały się, by je przepuścić.
Kaczuszkom pomogła kobieta, która wysiadła z auta i próbowała skierować zwierzęta na drugą stronę jezdni. Pisklęta miały jednak problem z pokonaniem wysokiego krawężnika. Kobieta przeniosła je więc w bezpieczne miejsce.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.