W ciągu zaledwie kilkudziesięciu minut strażnicy miejsce zatrzymali kilkanaście osób, które pokonywały przejście dla pieszych na ul. Zachodniej pod Manufakturą na czerwonym świetle. Nie pomagały tłumaczenia, zażalenia i wyjaśnienia. Większość osób została ukarana mandatem.
Jak informuję Marek Marusik, rzecznik straży miejskiej w Łodzi nie było w tym przypadku mowy o żadnej zorganizowanej akcji.
- Patrol straży miejskiej prawdopodobnie sam podjął taką inicjatywę - mówi rzecznik. - I miał do tego prawo.
Przejście dla pieszych na ul. Zachodniej pod Manufakturą nie jest może najniebezpieczniejszym w Łodzi, ale wyjątkowo często dochodzi tu do złamania przepisów o ruchu drogowym. Piesi biegnący na tramwaj, autobus, spieszący się do sklepów każdego dnia wielokrotnie pokonują je na czerwonym świetle.
Prowokuje to wiele niebezpiecznych sytuacji. Zdarza się również, że wyprowadza z równowagi kierowców. Jak udało nam się ustalić, na skrzyżowaniu dochodzi też niekiedy do rękoczynów.
- Jakiś czas temu podchmielony mężczyzna spieszył się do tramwaju i próbował przejść na czerwonym świetle, wymusił w ten sposób gwałtowne hamowanie jednego z pojazdów - przekazał nam jeden z pracowników pobliskiego urzędu. - Kierowca zatrzymał się, wyszedł z pojazdu i bez zbędnych słów wepchnął faceta w klomb kwiatów. Najciekawsze było to, że ludzie zaczęli bić kierowcy brawo. Na miejsce nie wezwano policji, bo nic nikomu się nie stało.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.