reklama
reklama

Tragedia na podwórzu w centrum Łodzi. Zginęła 8-letnia dziewczynka. Co ustalili śledczy?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: LDZ Zmotoryzowani Łodzianie

Tragedia na podwórzu w centrum Łodzi. Zginęła 8-letnia dziewczynka. Co ustalili śledczy? - Zdjęcie główne

8-letnia dziewczynka zmarła w szpitalu. | foto LDZ Zmotoryzowani Łodzianie

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Na sygnaleDramat na posesji przy ul. Nawrot w Łodzi. Samochód osobowy potracił 8-letnią dziewczynkę. Dziecko zmarło w szpitalu.
reklama

Do zdarzenia doszło w czwartek 1 sierpnia około godz. 16 przy ul. Nawrot w Łodzi.

Łódź: 8-latka zmarła w szpitalu

Policja pod nadzorem prokuratury wyjaśnia okoliczności tego zdarzenia. Dziewczynkę potrącił 43-letni kierowca, który prowadził samochód marki Peugeot. Był trzeźwy.

Na miejscu prowadzono reanimację dziewczynki. W ciężkim stanie została przewieziona do Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi. Niestety w szpitalu zmarła.

Jakie były okoliczności zdarzenia? To wyjaśni śledztwo. Prowadzą je policjanci pod nadzorem prokuratury.

- Ze wstępnych ustaleń wynika, że 43-letni kierowca potrącił dziewczynkę podczas manewrowania na terenie podwórza

- mówi Kamila Sowińska, oficer prasowa KMP w Łodzi.

reklama

Dziewczynka znajdowała się pod opieką dziadka. Potrącił ją sąsiad.

- 8-latka wraz z dwiema koleżankami bawiła się na podwórzu nieruchomości, siedząc na kocu rozłożonym bezpośrednio przed zaparkowanym peugeotem. W tym czasie 43-letni współwłaściciel samochodu, prawdopodobnie chciał go przeparkować. Po podejściu przez mężczyznę do pojazdu dwie dziewczynki wstały i udały się w kierunku bramy. Ruszając do przodu kierowca prawdopodobnie nie zauważył, że jedna z dziewcząt, pozostała na kocu. To doprowadziło do najechania 8-latki

- relacjonuje Krzysztof Kopania rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi.

Pomocy dziewczynce zaczęli udzielać mieszkańcy kamienicy. 

43-latek była trzeźwy, ale nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdem. W piątek w Prokuraturze Rejonowej Łódź-Widzew usłyszał zarzuty. Grozi mu do 8 lat więzienia. Jak dodaje Krzysztof Kopania, w śledztwie, szczegółowym badaniom pod względem stanu technicznego poddany zostanie samochód, którym w chwili wypadku kierował podejrzany. Powołany zostanie także biegły z zakresu ruchu drogowego.

reklama

43-latek przyznał się do winy, odmówił złożenia wyjaśnień. Prokurator zastosował policyjny dozór i nakaz powstrzymywania się od kierowania pojazdami mechanicznymi.

Dodajmy, że nie tak dawno, 17 lipca, 2-letni chłopiec zginął pod kołami auta dostawczego pod Ostrołęką

Do zdarzenia doszło na prywatnej posesji. Dostawczaka prowadził 51-latek. Był trzeźwy.

W czerwcu na Śląsku matka potrąciła swojego 4-letniego syna na podwórku, gdy ten nagle wybiegł zza krzaków. Maluch z lekkimi obrażeniami trafił do szpitala.

reklama

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama