Ścięta latarnia i uszkodzone auta na Grota-Roweckiego
Do zdarzenia doszło w niedzielę 3 sierpnia o poranku.
"Ktoś wjechał w zaparkowane auta i latarnię, po czym uciekł z miejsca zdarzenia. Poszukiwane są osoby, które mogły mieć w tym czasie włączoną kamerkę samochodową i zarejestrowały coś w okolicach Grota-Roweckiego 4
- poinformowali rano LDZ Zmotoryzowani Łodzianie.
Sprawą zajęła się policja.
- Policjanci ustalili, że kierująca pojazdem marki KIA uszkodziła dwa zaparkowane pojazdy i latarnię. Latarnia z kolei spadła na kolejny pojazd
- tłumaczył w niedzielę w rozmowie z TuŁódź Adam Dembiński z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.
Policjanci prosili o kontakt świadków. Okazuje się jednak, że kobieta jeszcze w niedzielę zgłosiła się na policję.
- To 37-letnia Ukrainka, która zgłosiła się na VI komisariat policji. Sprawą zajmują się policjanci z wydziału przestępstw i wykroczeń w ruchu drogowym i to oni przesłuchają kobietę
- mówi asp. Kamila Sowińska, oficer prasowa KMP w Łodzi.
37-latka była trzeźwa. Teraz odpowie za spowodowanie kolizji. Po przesłuchaniu będzie wiadomo, dlaczego uciekła i co dokładnie się stało.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.