Jak relacjonują śledczy, sprawa wyszła na jaw, bo jeden z psów uporczywie szczekał. Z mieszania wydobywał się ponadto intensywny zapach.
Znęcała się nad zwierzętami i groziła świadkom?
22-latka miała znęcać się na suczką i psem, to kundelki. Suczka była w zaawansowanej ciąży.
- Prokurator zarzucił wyżej wymienionej, że porzuciła zwierzęta, utrzymywała je w niewłaściwych warunkach bytowania, w stanie rażącego zaniedbania i niechlujstwa, jak również bez zapewnienia jakiegokolwiek pokarmu oraz dostępu do wody. W wyniku tego u psa płci żeńskiej nastąpił stan skrajnego wychudzenia, odwodnienia i wyniszczenia, a w następstwie jego śmierć przez zagłodzenie. U psa płci męskiej nastąpiło skrajne wychodzenie i odwodnienie. Jak wskazał biegły lekarz weterynarii wykonujący sekcję, zmarłe zwierzę było suką w zaawansowanej ciąży, a w jej macicy znajdowało się 10 płodów w wieku około 50 dnia rozwoju
- wyjaśnia Paweł Jasiak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi.
Prokuratura Rejonowa w Zgierzu złożyła wniosek o 3-miesięczny areszt.
- Prokurator wskazał na obawę ucieczki podejrzanej, obawę zacierania dowodów i wpływania na zeznania świadków, jak również na możliwość popełnienia innego przestępstwa z użyciem przemocy. Pprzy wzięciu pod uwagę faktu, że podejrzana próbowała już wpływać na inne osoby mające wiedzę w sprawie za pomocą gróźb
- dodaje Jasiak.
Sąd przychylił się do tego wniosku.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.