Trela zapowiedział, że już teraz Nowa Lewica w Łodzi szykuje się do wyborów, parlamentarnych w 2027 roku i samorządowych, które będą dwa lata później.
Nowy-stary szef łódzkiej Lewicy
- Lewica musi być w parlamencie. Mamy ambicje i plan, by skład parlamentarny w mieście Łodzi powiększyć do co najmniej dwóch mandatów. To jest też priorytet, by utrzymać Lewicę przy władzy, przy współrządzeniu w naszym kraju. Ale też priorytetem na te najbliższe cztery lata są wybory samorządowe. Już dzisiaj się do nich szykujemy
- zapowiada Tomasz Trela.
W ostatnich wyborach samorządowych Lewica startowała do Rady Miasta Łodzi z list Koalicji Obywatelskiej. W tej chwili ma pięciu radnych miejskich (Krzysztof Makowski, Tomasz Frączak, Kamila Ścibor, Agnieszka Wieteska, Elżbieta Żuraw) i Małgorzatę Moskwę-Wodnicką na stanowisku wiceprezydenta Łodzi. Jak będzie tym razem?
- Jesteśmy gotowi na każdy wariant. Zarówno osobne listy, jak, wspólne. Nam od lat bardzo dobrze wspólnie rządzi się Łodzią
- mówi przewodniczący w rozmowie z TuLodz.pl.
8 listopada odbędzie się kongres wojewódzki Lewicy, a 14 grudnia zostaną wybrane władze krajowe. W tej chwili na czele Nowej Lewicy stoi Włodzimierz Czarzasty. Póki co nie ogłosił jednak, czy wystartuje.
- Ma ogłosić tę decyzję, więc czekamy po prostu, jaka ona będzie. Zapowiadał w wywiadach niedawno, że ta decyzja jest jeszcze przed nim, czy wystartuje, czy nie w najbliższym czasie
- tłumaczył na antenie radiowej "Jedynki" rzecznik partii Łukasz Michnik.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.