reklama
reklama

Aktor z Łodzi miał zaatakować posłów PiSu. Interweniowała Straż Marszałkowska i policja

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Dariusz Matecki / X

Aktor z Łodzi miał zaatakować posłów PiSu. Interweniowała Straż Marszałkowska i policja - Zdjęcie główne

Do ataku na dwóch posłów Prawa i Sprawiedliwości miało dojść we wtorek (20 maja) na terenie Kancelarii Sejmu. | foto Dariusz Matecki / X

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Polska i światUrodzony w Łodzi aktor po wygłoszeniu wtorkowych (20 maja) oświadczeń poselskich miał zaatakować posłów Prawa i Sprawiedliwości. Sprawę skomentował Marszałek Sejmu, Szymon Hołownia.
reklama

Aktor związany z Łodzią miał dokonać ataku na posła Dariusza Mateckiego

Głośno o pochodzącym z Łodzi aktorze, znanym m.in. z roli mecenasa w serialu „M jak Miłość”, zrobiło się po tym, jak we wtorek (20 maja) miał dopuścić się ataku na dwóch posłów Prawa i Sprawiedliwości. Jednym z nich był Dariusz Matecki, który ze swojej perspektywy opisał sytuację w portalu X (ówczesny Twitter). 

Wracam z oświadczeń poselskich około 22 i przed dalszą pracą - w barze, w Hotelu Poselskim chciałem zjeść kolację. Jem sobie spokojnie zupę rozmawiając z posłami PiS i Konfederacji i nagle podchodzi do mnie z pełną agresją jakiś człowiek krzycząc, że „Ziobro to c***!” I pyta czy mam coś przeciwko. Zgodnie z prawdą odpowiedziałem, że jak najbardziej mam coś przeciwko. Uderzył mnie a następnie drugiego posła PiS. 

reklama

– relacjonuje poseł Dariusz Matecki (PiS). We wpisie opisuje pochodzącego z Łodzi aktora jako „ideologicznie sprofilowanego”, który „wielokrotnie atakował PiS”.

Rozwiń

Atakującego obezwładnić miała Straż Marszałkowska, a następnie przejąć policja. Nie ustalono jednak dokładnie, jak aktor znalazł się na terenie Kancelarii Sejmu.

Dariusz Matecki: „Facet jest aresztowany. Dziś będę składać zeznania w tej sprawie”

W czwartek, 21 maja, Dariusz Matecki w mediach społecznościowych o aresztowaniu aktora. Pełnomocniczka absolwenta łódzkiej Szkoły Filmowej, Ada Biniewicz-Paprocka, w rozmowie z „Faktem” zdecydowała, że wraz z jej klientem – póki co – nie będą zabierać głosu w tej sprawie:

–  Na razie doszło do zatrzymania, jeszcze nie rozpoczęły się czynności procesowe w sprawie pana Jacka Kopczyńskiego, którego reprezentujemy. Czekamy na czynności, jeśli w ogóle się odbędą.

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia ogólnopolskim mediom przekazał, że z raportu Straży Marszałkowskiej wynika, iż w zajściu na terenie Hotelu Poselskiego uczestniczyli wyłącznie posłowie Prawa i Sprawiedliwości oraz wyłącznie zaproszeni przez nich goście.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo