Przesłuchania małżeństwa trwały w środę do późnych godzin wieczornych. Około godziny 23 poseł w asyście funkcjonariusza CBA został wyprowadzony z prokuratury. Jego żona wówczas wciąż znajdowała się w budynku.
Małżeństwo przewiezione z Warszawy do Katowic. Tam zostało przesłuchane
O zatrzymaniu Ryszarda Czarneckiego oraz jego żony Emilii H. poinformował Jacek Dobrzyński, rzecznik MSWiA. Polityk prawicy został zatrzymany około godziny 16 na lotnisku w Warszawie. Natomiast jego żona w domu. – Chodzi o podejrzenie przyjmowania korzyści majątkowych – podał rzecznik MSWiA i wyjaśnił, że dokładniej chodzi m.in. o sprzedawanie dyplomów uczelni. Sprawa jest rozwojowa, służby zatrzymały już kilkanaście osób w całym kraju.Postępowanie jest prowadzone przez CBA wspólnie z wydziałem zamiejscowym Prokuratury Krajowej w Katowicach. Dlatego po zatrzymaniu małżeństwo zostało właśnie tam przewiezione. Po wyjściu z prokuratury Czarnecki stwierdził, że jest to "polityczny teatr".
Władza robi igrzyska, bo nic innego nie umie – mówił były europoseł PiS do osób przed budynkiem.
W czwartek przesłuchania małżeństwa były kontynuowane. TVN24 poinformował nieoficjalnie, że oboje już usłyszeli zarzuty.
Głos w tej sprawie zabrał również syn Czarneckiego. Jak stwierdził, "podstawą do jego zatrzymania są pomówienia zwykłego kryminalisty, który współpracuje z bodnarowską prokuraturą. Od siebie mogę dodać, że jestem przekonany, iż żadne szykany nie złamią mojego ojca, a prawda zwycięży".
Mój Tata – osoba publiczna, nieukrywająca się, stawiająca się na każde wezwanie odpowiednich organów został zatrzymany w drodze na międzynarodową konferencję
– napisał Przemysław Czarnecki na portalu społecznościowym X.
Adwokat reprezentujący polityka przekazał, że ten wyraża zgodę na publikację danych i wizerunku.
Kłopoty polityka PiS. O co chodzi z aferą Collegium Humanum?
Po poinformowaniu o zatrzymaniu Czarneckiego wiele osób myślało, że chodzi o sprawę kilometrówek. W poniedziałek "Gazeta Wyborcza" zamieściła bowiem artykuł pt. "Motorowerem przez Europę. Szokujące szczegóły 243 przestępstw Ryszarda Czarneckiego". W tekście poinformowała, że"składając sfałszowane wnioski o zwrot kosztów podróży, europoseł PiS wpisał lipne dane 18 pojazdów: 14 samochodów, dwóch motorowerów, motocykla i ciągnika siodłowego".Zarabiając „na rękę" równowartość ponad 30 tys. zł miesięcznie (nie licząc diet i dodatków), Czarnecki wyłudził za fikcyjne przejazdy 203 tys. euro (prawie 900 tys. zł). Podawał fałszywy adres zamieszkania, wymyślał numery rejestracyjne pojazdów (nie tylko samochodów), przedstawiał ich fikcyjne przebiegi, wymyślał miasta, do których miał podróżować. Gdy nadużycia po raz pierwszy wyszły na jaw, zrzucił winę na swoich asystentów – podał dziennik.
Szybko jednak okazało się, że w zatrzymaniu chodzi o inną sprawę, konkretnie: o aferę związaną z uczelnią Collegium Humanum (obecnie funkcjonuje pod inną nazwą). Wybuchła ona w 2023 roku, kiedy to CBA zatrzymało dwie osoby w związku z podejrzeniem przyjęcia korzyści majątkowych i osobistych.
Uczelnia powstała w 2018 roku w Warszawie. Jak informował "Newsweek", w swojej ofercie miała ona błyskawiczne kursy, dzięki którym można było zdobyć dyplom MBA, dzięki któremu z kolei można się było ubiegać o posady w radach nadzorczych spółek Skarbu Państwa.
Śledztwo tygodnika wykazało, że na przygotowanej przez Polskie Stronnictwo Ludowe liście "tłustych kotów", czyli zestawieniu osób powiązanych z PiS i zajmujących intratne stanowiska w państwowych spółkach, znalazło się ponad 50 absolwentów Collegium Humanum.
Polityka PiS łączyły z tą uczelnią bliskie więzy. Już w 2022 r. nasi informatorzy donosili, że europoseł Ryszard Czarnecki jest kluczem do zrozumienia niezwykle dynamicznej ekspansji tej uczelni. Nie tylko w Polsce, ale i na świecie
– przypomniał po zatrzymaniu "Newsweek".
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.