reklama
reklama

Andrzej Duda odwiedził Kijów i spotkał się z prezydentem Zełenskim: „To nie jest wojna, to terroryzm”

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: fot. Facebook - Kancelaria Prezydenta RP

Andrzej Duda odwiedził Kijów i spotkał się z prezydentem Zełenskim: „To nie jest wojna, to terroryzm” - Zdjęcie główne

Prezydenci Polski, Estonii, Litwy i Łotwy spotkali się w czwartek (13 kwietnia) z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim | foto fot. Facebook - Kancelaria Prezydenta RP

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Polska i świat Prezydenci Polski, Estonii, Litwy i Łotwy spotkali się w czwartek (13 kwietnia) z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Wcześniej odwiedzili Buczę, Borodziankę i Irpień - jedne z tych miejscowości, które ucierpiały najbardziej w wyniku rosyjskiego ataku.
reklama

Prezydenci w podkijowskich miejscowościach

Wizyta prezydentów Polski, Litwy, Łotwy i Estonii w Kijowie jest pierwszą wizytą głów państw w ukraińskiej stolicy od początku rosyjskiej agresji. Wcześniej Kijów odwiedzili m.in. premierzy Polski, Czech i Słowenii, a także szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. 

Przed spotkaniem z Wołodymyrem Zełenskim prezydenci odwiedzili m.in. Borodziankę. Towarzyszył im tam premier Ukrainy Denys Szmyhal.

- Na własne oczy zobaczyliśmy olbrzymie zniszczenia w miastach i miasteczkach obwodu kijowskiego. Zbrodnie wojenne Rosji powinny być ukarane! Podziękowałem naszym przyjaciołom za stałe wsparcie i wszechstronną pomoc w przeciwstawianiu się agresji rosyjskiej. Razem zwyciężymy! – napisał premier Ukrainy na Twitterze. 

Andrzej Duda: „To nie jest wojna, to jest terroryzm”

Po spotkaniu z Wołodymyrem Zełenskim prezydenci wzięli udział w konferencji prasowej. Zapewniali o swojej solidarności i wsparciu dla Ukrainy oraz wyrazili podziw dla prezydenta Zełenskiego i wszystkich ukraińskich żołnierzy, którzy na co dzień walczą i oddają życie w obronie swojej ojczyzny.

Jak mówił Andrzej Duda, w Ukraińskich miastach i miasteczkach można zauważyć dwa oblicza wojny.

- Widzieliśmy to oblicze wojskowe - to były te zniszczone czołgi, to była śmierć, która unosiła się wokół nich, ale to było starcie żołnierzy z żołnierzami. […] I widzieliśmy drugie oblicze, którego nie sposób zrozumieć, absolutnie nie sposób zaakceptować i przyjąć: zbombardowane osiedla mieszkalne, bloki, domy mieszkalne - nie wojskowe instalacje czy koszary. Zwykłe domy, gdzie mieszkają zwykli ludzie, którzy teraz często szukają schronienia w mojej ojczyźnie – podkreślał.

Z ust prezydenta Dudy padły też mocna słowa opisujące rosyjską agresję. Jak ocenił, „to nie jest wojna, to jest terroryzm. Jeżeli ktoś wysyła samoloty i żołnierzy, żeby bombardowali osiedla mieszkaniowe, zabijali cywilów - to nie jest wojna. To jest okrucieństwo, bandytyzm i terroryzm”.

Polski prezydent zaznaczył, że sprawcy zbrodni na Ukrainie muszą zostać ukarani przez międzynarodowe trybunały.

- Sprawcy tych zbrodni odpowiedzialni za to nie tylko bezpośrednio, ale także i pośrednio - ci, którzy wydali rozkazy, ci, którzy dali przyzwolenie na mordowanie, na zabijanie, na bombardowanie cywilów, muszą zostać ukarani przez międzynarodowe trybunały - powiedział.

Duda podsumowując swoje wystąpienie wyraził nadzieję, że Ukraina stanie się częścią Unii Europejskiej jako wolne, suwerenne, niepodległe i samostanowiące o sobie państwo.

Zełenski o wizycie prezydentów: „Są pierwsi we wsparciu Ukrainy”

Zełenski podziękował "wspaniałym liderom Polski, Litwy, Łotwy i Estonii, którzy są z nami zawsze ramię w ramię i byli od początku jako pierwsi we wszystkim we wsparciu Ukrainy". 

- Obecnie oni są pierwsi we wsparciu Ukrainy, która ma zostać członkiem rodziny europejskiej. Oni też są pierwsi w tworzeniu sankcji przeciwko Federacji Rosyjskiej. Ci liderzy bronią nas (...) nawet, gdy mówimy o dostawach broni, wyposażeniu naszego wojska, to ci liderzy są zawsze jako pierwsi. Polska, Litwa, Łotwa i Estonia zawsze są obok ramię w ramię z naszym państwem – zaznaczył Zełenski.

W czwartek rano Andrzej Duda wrócił już do Polski i na dworcu w Przemyślu podzielił się swoimi przemyśleniami dotyczącymi wizyty w Ukrainie.

- To na pewno jedna z tych wizyt, którą zapamiętam do końca życia, zwłaszcza wrażenie, jakie zrobiła Borodzianka, zniszczona przez rosyjskie samoloty i rakiety. I samo miasto Kijów. Kijów absolutnie gotowy do obrony. Miasto, które widać, że w ostatnich dniach wyszło spod oblężenia. Ale nie ma wątpliwości, kiedy jest się w Kijowie, kiedy patrzy się na ulice, że było gotowe bronić się do samego końca – mówił.

reklama
Artykuł pochodzi z portalu kutno.net.pl. Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama