reklama
reklama

Czterodniowy tydzień pracy ucieszył nie tylko pracowników. Czy to rozwiązanie może sprawdzić się w Polsce?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: pixabay

Czterodniowy tydzień pracy ucieszył nie tylko pracowników. Czy to rozwiązanie może sprawdzić się w Polsce? - Zdjęcie główne

Większość firm, które testowały czterodniowy tydzień pracy, nie zamierza z niego rezygnować. | foto pixabay

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Polska i światRewolucja na rynku pracy coraz bliżej? Testowe wprowadzenie czterodniowego tygodnia pracy w brytyjskich firmach okazało się wielkim sukcesem. Spadek poziomu stresu, mniej dni na zwolnieniu chorobowym, rzadsze odejścia – to tylko część plusów wskazywanych przez pracowników. Pracodawcy również je zauważyli i aż 92 proc. badanych firm postanowiło dalej działać w takim trybie.
reklama

Badanie naukowców z University of Cambridge i Boston College zakładało skrócenie czasu pracy o 20 proc. (czyli osiem godzin) w skali tygodnia dla wszystkich zatrudnionych osób. Co ważne – bez obniżania pensji. Na udział w nim przez pół roku zdecydowało się 61 brytyjskich firm, zatrudniających razem 2900 pracowników. Reprezentowały takie branże, jak np. handel internetowy, usługi finansowe, IT, HR, opieka zdrowotna, kosmetyka, hotelarstwo, a nawet sklep rybny.

– To rzetelne metodologicznie badanie, które przeprowadzono jako oddolną inicjatywę organizacji pozarządowych, stowarzyszeń, badaczy i samych pracodawców. Wyników na pewno nie można podważać albo bagatelizować – mówi Alicja Kotłowska, absolwentka Uniwersytetu Oksfordzkiego, badaczka Uniwersytetu SWPS w Warszawie.

reklama

Czterodniowy tydzień pracy. Tu nie chodzi wyłącznie o "wolne piątki"

A wyniki są spektakularne i trudno doszukać się w nich minusów czterodniowego tygodnia pracy. Odpytywani na bieżąco, a także po teście, pracownicy okazali się nie tylko mniej zmęczeni, ale i zdrowsi psychicznie oraz fizycznie. Po pół roku 71 proc. osób odczuwało mniejsze wypalenie zawodowe, a 39 proc. mniejszy stres. Ponad 60 proc. cieszyło się z większego zaangażowania w opiekę nad dziećmi, a także – w życie społeczne. Z punktu widzenia pracodawców istotniejsze było to, że o 65 proc. zmniejszyła się liczba dni chorobowych, a o 57 proc. liczba pracowników odchodzących do innej firmy. Mimo powszechnych wśród przedsiębiorców obaw, skrócenie czasu pracy nie wpłynęło na pogorszenie wydajności ani na spadek przychodów.

reklama

Co ważne, w pilotażowym badaniu czterodniowy tydzień pracy nie oznaczał wolnych piątków. Firmom pozostawiono dowolność w sposobie redukcji godzin. Alicja Kotłowska uważa, że często właśnie widmo zamknięcia całego przedsiębiorstwa na trzy dni odstrasza pracodawców od tego rodzaju zmian. – Chodzi przede wszystkim o zmniejszenie wymiaru czasu pracy w skali tygodnia z 40 do 32-35 godzin. Można to osiągnąć wprowadzając wolne piątki, ale są też inne rozwiązania, o których mało się mówi – tłumaczy. – W brytyjskim badaniu tylko 32 proc. firm wprowadziło wolne piątki, bo nie każda branża mogła sobie na to pozwolić. 25 proc. firm podzieliło pracowników – połowa pracowała od poniedziałku do czwartku, a druga od wtorku do piątku. Jeszcze inne firmy pozostawiły decyzje poszczególnym departamentom, w związku z czym inaczej pracowały te związane z administracją, a inaczej te ze sprzedażą – dodaje naukowczyni, podkreślając, że badanie wyraźnie pokazało, iż reorganizację pracy trzeba dostosować do konkretnego pracodawcy i danej branży.

reklama

Praca cztery dni w tygodniu. Przedsiębiorcy: Polska jeszcze długo nie będzie gotowa

Przed schematycznym, a przede wszystkim – odgórnym zastosowaniem czterodniowego tygodnia pracy przestrzega część pracodawców i ekonomistów. Ich zdaniem Polska jeszcze długo nie będzie gotowa na taką zmianę.

– Wciąż gonimy gospodarczo Stany Zjednoczone i Europę Zachodnią, jesteśmy społeczeństwem na dorobku – uważa Jeremi Mordasewicz, doradca zarządu zrzeszającej przedsiębiorców Konfederacji Lewiatan. – Mamy słabą kapitalizację firm, mało cennych zasobów naturalnych, mało nowoczesnych technologii. Jedynym źródłem naszej zamożności jest praca. Pracując krócej, będziemy mniej produkować i mniej zarabiać. Wystraszymy inwestorów, którzy będą woleli wybrać inne kraje. To znów przyczyni się do wolniejszego wzrostu produktywności i zarobków.

reklama

Jeremi Mordasewicz dodaje, że na pewno są branże, w których skrócenie czasu pracy powiodłoby się już dziś, ale jednocześnie występują duże obszary gospodarki, w których oznaczałoby to porażkę. Jego zdaniem, tak jak nie wszystkie firmy są w stanie udźwignąć tego typu zmianę, tak nie wszyscy pracownicy są przeciążeni pracą. Dlatego ekspert jest przeciwnikiem administracyjnego narzucania czterodniowego tygodnia, a opowiada się za indywidualnymi decyzjami przedsiębiorców.

Wielu z nich również woli zachować elastyczne podejście, obawiając się trudności w utrzymaniu pozycji na rynku i przychodów.

– Choć bardzo podoba mi się pomysł skrócenia tygodnia pracy, w branży budowlanej wydaje się to dość trudne – ocenia Mateusz Niemier, właściciel Drewnianego Ogrodu – małej firmy z Rogo źna Wlkp. zajmującej się budową domów drewnianych. – Na skuteczność i terminowość mojej pracy wpływa wiele czynników, m.in. warunki klimatyczne, trudności konstrukcyjne, rotacja pracowników. Często okazuje się więc, że i pięć dni w tygodniu nie wystarcza i trzeba nadrabiać pracę w weekendy. Być może w okresie zimowych przestojów dałoby się skrócić tydzień pracy. W sezonie to nie do pomyślenia. Gdybym jednak miał sposoby i narzędzia, chętnie bym to zrobił – dodaje.

Pandemia otworzyła nas na pracę zdalną i hybrydową. Podobnie będzie ze skróconym czasem pracy? 

Ci którzy spróbowali pracy z dodatkowym dniem wolnym, w większość nie zamierzają wracać do poprzednich zasad. Aż 92 proc. firm biorących udział w badaniu University of Cambridge i Boston College zadeklarowało kontynuację czterotygodniowego tygodnia. Z kolei 46 proc. pracowników powiedziało, że może wrócić do starego rozwiązania tylko w zamian za podwyżkę 0-25 proc. wynagrodzenia.

– Pandemia Covid-19 zapoczątkowała wiele zmian na rynku pracy. Ludzie zaczęli zastanawiać się nad sensem ciągłego pędu i pytać, komu on służy. Kiedy okazało się, że możemy równie wydajnie pracować zdalnie z domu, zrozumieliśmy, iż praca od poniedziałku do piątku po osiem godzin nie jest jedynym rozwiązaniem. Obecnie praca zdalna i hybrydowa są coraz bardziej powszechne i nikogo nie dziwią, choć przed pandemią były przywilejem dla wybranych. Uważam, że podobnie będzie ze skróconym czasem pracy – podsumowuje Alicja Kotłowska z Uniwersytetu SWPS w Warszawie.

reklama
reklama
Artykuł pochodzi z portalu ddzelow.pl. Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama