Koniec z tanim przeglądem samochodu. Opłaty za badania techniczne idą sporo w górę

Po raz ostatni stawki badań technicznych zmieniono w 2004 r. Od tego momentu koszty funkcjonowania stacji kontroli pojazdów systematycznie rosły, ale taryfy pozostawały na tym samym poziomie. Z czasem doprowadziło to do kryzysu – w latach 2004–2017 liczba SKP rosła, natomiast w 2023 i 2024 r. coraz więcej z nich przestało działać.

Branża od lat apelowała do rządzących o waloryzację opłat. Organizacje zrzeszające przedsiębiorców prowadzących SKP podkreślały, że bez podwyżek wiele punktów zniknie z rynku.

Argumenty ministerstwa

"Najważniejszym celem, jaki sobie postawiliśmy przy zmianie tego rozporządzenia, było zachowanie balansu między interesami przedsiębiorców, a interesami polskich kierowców. Dlatego podstawą przygotowanego przez nas projektu jest przeprowadzona analiza kosztów funkcjonowania stacji kontroli pojazdów, w szczególności kosztów wynagrodzenia diagnostów, nieruchomości, mediów i bieżącej eksploatacji urządzeń wraz z ich legalizacją, przeglądami i naprawami. Jednocześnie, ze względu na różnorodność tych obciążeń, racjonalnym będzie urealnienie cen za badanie techniczne w oparciu m.in. o wskaźnik cen towarów i usług" – podkreśla wiceminister infrastruktury Stanisław Bukowiec.

Największe koszty ostatnich lat

Resort infrastruktury wskazuje, że szczególnie lata 2023–2024 były trudne dla SKP. Wzrost wynagrodzeń, wysoka inflacja, podwyżki cen energii, rosnące koszty najmu, serwisowania sprzętu i opłat administracyjnych – to wszystko znacząco obciążyło budżety stacji.

Ile zapłacimy po podwyżce?

Bazowa opłata za badanie techniczne samochodu osobowego ma wzrosnąć z 98 zł do 149 zł, czyli o około 50 zł.

"Proponujemy, aby urealnienie opłaty za badanie techniczne samochodu osobowego wynosiło około 50 zł więcej, czyli do kwoty 149 zł. Opłaty za inne rodzaje badań wzrosną proporcjonalnie" – informuje Bukowiec.

Ministerstwo przewiduje, że nowe stawki będą nadal niższe niż w Niemczech, Włoszech, na Słowacji czy w Estonii. Celem jest osiągnięcie poziomu obowiązującego obecnie na Węgrzech, w Finlandii, Portugalii czy Grecji.

Obecny cennik badań

Do czasu wprowadzenia zmian obowiązują stawki:

• 98 zł – samochód osobowy
• 162 zł – samochód z instalacją LPG
• 62 zł – motocykl
• 153 zł – samochód ciężarowy

Reformy systemu

Podwyżka to tylko część planu resortu. Ministerstwo chce uszczelnić system badań technicznych i poprawić jego nadzór.

"Wspomniany projekt ma na celu uszczelnienie systemu badań technicznych pojazdów, stworzenie spójnego nadzoru nad prawidłowością ich przeprowadzania" – mówi Bukowiec. "Wprowadzony zostanie między innymi nowy system szkolenia diagnostów, dzięki któremu będą oni mogli cyklicznie podnosić kompetencje i kwalifikacje tak, aby sprostać wyzwaniom wynikającym z nieustannego postępu technologicznego".

Fotodokumentacja i automatyczna waloryzacja

Nowelizacja zakłada obowiązek sporządzania dokumentacji fotograficznej pojazdów podczas badania. To ma zwiększyć wiarygodność i przejrzystość procedur. Kolejnym elementem reformy jest powiązanie wysokości opłat z wiarygodnym wskaźnikiem ekonomicznym, co ma zapewnić regularną waloryzację stawek.

Rząd: podwyżki nie mogą nadmiernie obciążyć kierowców

Bukowiec podsumowuje:

"Gdyby ta opłata była waloryzowana sukcesywnie, choćby o wskaźnik inflacji, nie byłoby tego problemu. (...) Przyjmując ze zrozumieniem postulaty przedsiębiorców z branży stacji kontroli pojazdów nie możemy jednak nie brać pod uwagę interesów polskich kierowców, którzy każdego roku są zobowiązani do dokonania przeglądu swojego pojazdu. Najważniejszym celem, jaki postawiliśmy sobie przy zmianie rozporządzenia, było zachowanie balansu między interesami przedsiębiorców a interesami polskich kierowców – balansu, który pozwoli odetchnąć stacjom kontroli pojazdów, ale nie obciąży zbytnio portfeli Polaków, właścicieli aut".