Tatuaż tworzy się za pomocą maszyny, która - w dużym uproszczeniu - działa trochę jak maszyna do szycia. Mała igła przebija skórę od 50 nawet do 3 tys. razy na minutę, ale zamiast nici niesie małe kropelki tuszu i zostawia je w skórze właściwej. Dla niektórych zabieg może skończyć się opuchlizną, swędzeniem oraz wysypką. Każdą niepokojącą sytuację powinniśmy skonsultować z lekarzem.
Bardzo tani tatuaż? Nie, dziękuję!
W ostatnim czasie pojawiło się wiele informacji o niesprawdzonych tuszach, które używają niektóre studia. Zazwyczaj oferują one swoje usługi w zaniżonych cenach. Podobna sytuacja ma mieć miejsce w przypadku wykonywania makijażu permanentnego. Do sprawy odniosła się już inspekcja sanitarna.Wykonie tatuażu lub makijażu permanentnego wiąże się z uszkodzeniem bariery skórnej. W zależności od rodzaju wykonywanego zabiegu tusze mogą zostać wprowadzone do skóry właściwej człowieka, błon śluzowych, a nawet do wnętrza gałki ocznej. Jak zauważa sanepid, rozpuszczalne składniki mieszaniny mogą przedostawać się do krwi, wywołując skutki ogólnoustrojowe. Musimy również wiedzieć, że mieszaniny stosowane do tatuowania czy wykonania makijażu permanentnego składają się nie tylko z barwników, ale również składników pomocniczych - rozpuszczalników, regulatorów pH, substancji konserwujących i innych.
Przed zabiegiem: sprawdź tusz
Jeżeli zdecydujemy się na wykonanie zabiegu, upewnijmy się, że stosowany preparat jest przeznaczony do tego celu. Jak? Główny Inspektor Sanitarny zaznacza, że tusz, który zostanie użyty, powinien zawierać na opakowaniu informację: „Mieszanina przeznaczona do stosowania w tatuażach lub makijażu permanentnym”. Preparaty niezawierające tej notki nie mogą być używane do tatuowania. Inspektor zachęca, aby przypadki wykorzystywania tuszów niezgodnych z wymaganiami zgłaszać do państwowego powiatowego inspektora sanitarnego.
- Podkreślamy, że przed użyciem mieszaniny do tatuowania osoba wykorzystująca taką substancję jest zobowiązana do przekazania osobie poddawanej zabiegowi informacji umieszczonych na opakowaniu lub umieszczonych w instrukcji użytkowania.
Katarzyna Wiśniewska, mama dwóch synów i wielka miłośniczka tatuaży, przyznaje, że słyszała o miejscach, gdzie tatuaż można wykonać za połowę ceny w porównaniu z innymi salonami.
- Te osoby albo robią je w swoich domach, albo mają małe studia, o których wie określona grupa. Szczerze, nie wiem, jakich tuszy używają. Zawsze myślałam, że jest taniej ze względu na to, że unikają kosztów dodatkowych, takich jak opłaty za czynsz, nie opłacają dodatkowych tatuażystów, być może nie płacą ZUS-u. Wiem o takich miejscach, ale nie korzystam. Wolę sprawdzone studia, gdzie sterylność bije po oczach. Przynajmniej mam pewność, że się niczym nie zarażę.
Jednorazowe rękawiczki i wysterylizowane narzędzia
Katarzyna wyjaśnia, na co zwrócić uwagę, wybierając studio. Jak podkreśla, po sprawdzeniu umiejętności tatuażysty (zazwyczaj ogląda jego wcześniejsze prace), patrzy na to, jakie warunki panują w wybranym miejscu.
- Dla mnie ważne jest to, żeby było czysto, nawet w toalecie dla klientów. Poza tym tatuażysta musi pracować w rękawiczkach, które przy mnie wyciaga z pudełka i zakłada. Ja muszę też widzieć, że używa wysterylizowanych narzędzi. To wszystko warte jest tego, że za wybrany projekt zapłacę więcej. Jeżeli decydujemy się na tatuaż po raz pierwszy, warto poczytać o wybranym salonie w interecie. Ludzie chętnie dzielą się swoim doświadczeniem.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.