– Bezpieczeństwo ruchu drogowego jest absolutnym priorytetem naszego rządu. Chcemy, żeby ludzie czuli się bezpiecznie na polskich drogach, a służyć mają temu przepisy – powiedział na konferencji prasowej minister infrastruktury Dariusz Klimczak.
Prawo jazdy dla 17-latków, ale na pewnych zasadach
Według planów w pierwszym kwartale 2025 r. projekt ma zostać przyjęty przez Radę Ministrów, a następnie ma zostać skierowany do sejmu. Co ma się w nim znaleźć, wyjaśnił szef resorty infrastruktury.Nowelizacja zakłada m.in. wprowadzenie możliwości kierowania samochodami osobowymi (kat. B prawa jazdy) przez osoby, które osiągnęły wiek 17 lat, z doświadczonym kierowcą (opiekunem). – Młody kierowca do ukończenia 18. roku życia będzie korzystał z prawa jazdy na specjalnych zasadach. Prawo jazdy dla 17-latka będzie ważne tylko w Polsce. Co najważniejsze, jego uzyskanie będzie się wiązało z doskonaleniem umiejętności kierowania pojazdem, ponieważ kierowca taki będzie musiał jeździć w towarzystwie doświadczonego kierowcy: przez pół roku od otrzymania prawa jazdy lub do ukończenia 18 lat – informuje Dariusz Klimczak.
Przy tym osoba towarzysząca będzie musiała spełnić kilka warunków, m.in.: mieć ukończone co najmniej 24 lata i posiadać prawo jazdy kategorii B od co najmniej 5 lat.
Dodatkowo młodzi kierowcy w dwuletnim okresie próbnym będą objęci surowszymi regulacjami:
- Obowiązywać ich będzie limit 0,0 prom. alkoholu w organizmie.
- Nie będą mogli przekraczać prędkości 50 km/h w obszarze zabudowanym,
- 80 km/h poza obszarem zabudowanym,
- 100 km/h na autostradzie i drodze ekspresowej dwujezdniowej.
- Nie będą też mieli możliwości wykonywanie przewozu osób taksówką ani w ramach przewozu okazjonalnego.
Łatwiej będzie stracić prawo jazdy, a trudniej zredukować punkty karne
W 2023 roku w życie weszły nowe, surowsze przepisy dotyczące ruchu drogowego. Podniesiono wysokości mandatów, m.in. za przekroczenie prędkości, czy za jazdę pod wpływem alkoholu i zwiększono liczby punktów karnych za poszczególne wykroczenia. Mimo tego wciąż nie brakuje kierowców, którzy notorycznie łamią przepisy, czy stwarzają zagrożenie dla innych uczestników ruchu. Dlatego też ponownie postanowiono zaostrzyć niektóre zapisy.I tak Ministerstwo Infrastruktury postuluje zatrzymywanie prawa jazdy za przekroczenie prędkości o więcej niż 50 km/h na drodze jednojezdniowej dwukierunkowej poza obszarem zabudowanym.
– Postanowiliśmy, że każdemu kierowcy, który na drodze jednojezdniowej dwukierunkowej, poza terenem zabudowanym przekroczy dozwoloną prędkość o 50 km/h także zostanie zatrzymane prawo jazdy na trzy miesiące. Podkreślam, że nie dotyczy to autostrad i dróg ekspresowych – mówił na konferencji minister D. Klimczak.
Jechałeś, mimo zatrzymanego prawo jazdy? Stracisz je na stałe
Poza tym pomysłodawcy chcą, aby kierowcy, którzy mają czasowo zatrzymane prawa jazdy, w niektórych przypadkach mieli je cofane. – Kierowcy często nic sobie nie robią z czasowego zatrzymania prawa jazdy. Proponujemy, by osoba, która nie zastosuje się do czasowego zatrzymania prawa jazdy i wsiądzie za kółko, a zatrzyma ją policja, miała odebrane uprawnienia na stałe i dopiero po pięciu latach mogła ubiegać się o nabycie tego typu uprawnień – wyjaśnił szef resortu infrastruktury.Projekt przewiduje również ograniczenia w możliwości redukcji punktów karnych za najcięższe w skutkach wykroczenia, m.in. wyprzedzanie na przejściu dla pieszych czy przejazd na czerwonym świetle, a także drastyczne przekraczanie prędkości.
Czy kolejne zaostrzenie przepisów naprawdę spowoduje, że na polskich drogach będzie bezpieczniej? Wątpliwości ma Jarosław Olesienkiewicz z Olo Drift Team Łódź, który zajmuje się sportami motorowymi. Jego zdaniem ustawodawca powinien również pomyśleć o innej formie "motywowania" do prawidłowej jazdy, np. poprzez organizowanie kursów doszkalających.
Proszę zobaczyć, co się dzieje na drodze, jak tylko spadnie pierwszy śnieg. Wielu kierowców nie wie, jak się wówczas zachować, z jaką prędkością jeździć. Jeżeli np. policja prowadziłaby szkolenia, gdzie wykwalifikowany instruktor by pokazywał, jak wyjść z poślizgu, albo jak reagować, kiedy się w niego wpadnie, to uważam, że byłoby bardzo wielu chętnych. Teraz często jest tak, że młodzi kierowcy, kiedy chcą "poćwiczyć", jadą na parkingi centrów handlowych
– zauważa kierowca.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.