reklama
reklama

„Rejestr” ciąż, alergii, grup krwi? „Chodzi wyłącznie o bezpieczeństwo pacjentów i pacjentek”

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: PAP

„Rejestr” ciąż, alergii, grup krwi? „Chodzi wyłącznie o bezpieczeństwo pacjentów i pacjentek” - Zdjęcie główne

Rzecznik MZ zapowiada zmiany w SIM | foto PAP

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Polska i światRzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz poinformował o rozszerzeniu katalogu danych zbieranych przez personel medyczny. Dodane zostaną do niego m.in. informacje o alergiach, grupie krwi i ciąży. „Nie tworzymy żadnych rejestrów, a jedynie poszerzamy system raportowania w oparciu o zalecenia Komisji Europejskiej” – przekonuje rzecznik MZ.
Reklama lokalna
reklama

Minister zdrowia Adam Niedzielski podpisał rozporządzenie, które ma na celu  doprecyzowanie zakresu danych dotyczących zdarzenia medycznego przetwarzanego w systemie informacji oraz zasad ich przekazywania. Jak przekonuje rzecznik resortu zdrowia Wojciech Andrusiewicz, dostęp do wspomnianych danych będą mieli wyłącznie medycy.

Szczegółowe informacje na temat zdrowia. Rzecznik MZ wyjaśnia

Jak poinformował rzecznik Ministerstwa Zdrowia, zmiany mają przełożyć się na zwiększenie dostępności i przejrzystości informacji przekazywanych do Systemu Informacji Medycznej, co z kolei „usprawni pracę personelu medycznego, ułatwi obieg dokumentacji medycznej i ograniczy koszty jej udostępniania”. Wśród danych, które mają pojawić się w Systemie są między innymi dane dotyczące wyrobów medycznych, informacje o alergiach, implantach, grupie krwi, informacja o rozpoczęciu i zakończeniu hospitalizacji, kod ICF w zakresie rehabilitacji leczniczej i informacja o ciąży.

reklama

"Minister zdrowia podpisał dziś rozporządzenie. Katalog danych zbieranych przez personel medyczny został poszerzony o alergie, ciała obce, grupę krwi oraz o fakt bycia w ciąży. Należy podkreślić, że rozporządzenie nie tworzy żadnych rejestrów, a jedynie poszerza system raportowania” – mówił Wojciech Andrusiewicz. 

Rzecznik podkreślił, że szerszy zakres danych raportowanych w ramach SIM to wynik zaleceń wypracowanych przez zespół, który został powołany przez Komisję Europejską. Miał on wypracować standard raportowania medycznego, który ułatwi pracę lekarzy w ramach coraz szerszego zakresu danych medycznych, które podlegają digitalizacji.

Jak mówił Andrusiewicz, jednym z założeń projektu systemu zalecanego we wszystkich państwach UE jest konieczność poszerzenia zakresu raportowanych danych m.in. o ciążę. „Trzeba podkreślić, że wszelkie raportowane dane, na które wskazała Komisja Europejska mają służyć przede wszystkim pacjentom, w szczególności tym, którzy dość często przemieszczają się pomiędzy poszczególnymi państwami UE”. 

reklama

"Patient Summary (Karta Pacjenta) ma obowiązywać w Unii Europejskiej od przyszłego roku. Jego wdrożenie jest obligatoryjne dla wszystkich państw Wspólnoty. Objęcie ciąży obowiązkiem raportowym jest jak najbardziej zasadne w świetle istotności tej informacji z perspektywy prowadzonego procesu leczniczego” – powiedział rzecznik MZ.

Przekazywanie do Systemu Informacji Medycznej danych o ciąży pacjentki w przypadku niezbędnego leczenia ma służyć dostosowaniu terapii do stanu ciężarnej pacjentki i zapewnieniu bezpieczeństwa zdrowotnego jej oraz nienarodzonemu dziecku. "To w swoich zaleceniach podkreśla również Komisja Europejska. Dostęp do danych raportowanych będzie miał wyłącznie lekarz prowadzący, a na życzenie pacjenta/pacjentki każdy inny medyk, z którego usług zechce dana osoba skorzystać”, mówił Andrusiewicz. Wykorzystanie informacji o ciąży ma być tez konieczne do weryfikacji uprawnień dodatkowych, na przykład do otrzymania bezpłatnych leków lub prawa dostępu do świadczeń poza kolejnością. 

reklama

"Na koniec jeszcze raz stanowczo podkreślam, nie ma tu mowy o tworzeniu jakiegokolwiek rejestru. Tu chodzi wyłącznie bezpieczeństwo pacjentów i pacjentek” – podkreślił. 

Kilka miesięcy temu, po przekazaniu projektu do konsultacji pojawiły się głosy, krytyki dotyczące między innymi gromadzeniu informacji o ciążach. O "rejestrze ciąż" mówili w listopadzie 2021 r. m.in. politycy opozycji np. lider PO Donald Tusk i marszałek Senatu Tomasz Grodzki. „Gdyby to był inny rząd, można by mieć złudzenie, że chodzi o poprawę standardów i zwiększenie opieki nad ciężarnymi w Polsce". "Chciałbym, żeby to były intencje opiekuńcze, ale żadne z działań tego rządu nie wskazuje, żeby to była ich intencja. Kontrola i przymus, przymus i kontrola, to jest to, co stało się ideologiczną obsesją PiS", mówił były premier.

Co sądzicie o pomyśle katalogu danych pacjentów? Komentujcie. 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama