Zacznijmy od podstaw – czym jest i jak działa akumulator?
Przede wszystkim, należy wiedzieć, że akumulator to podstawowy elementów instalacji elektrycznej w samochodzie. To właśnie za jego sprawą nasz silnik odmawia posłuszeństwa przy przekręcaniu kluczyka. Akumulator to źródło energii elektrycznej prądu stałego – to dzięki niemu możemy korzystać z urządzeń elektrycznych, gdy silnik spalinowy jest wyłączony. Ta stosunkowo mała, czarna skrzyneczka sama nie wytwarza prądu, lecz magazynuje go w postaci energii chemicznej. W takim razie – skąd w akumulatorze prąd? Energii z akumulatora używamy w czasie postoju oraz rozruchu silnika, a podczas jazdy prąd niezbędny do poruszania się i ponownego naładowania akumulatora, wytwarzany jest dzięki alternatorowi. Po przekręceniu kluczyka w stacyjce, rolą akumulatora jest zasilenie szeregu urządzeń: sterowników poszczególnych układów np. ESP, ABS, elektrycznie sterowanych szyb, radia itd. Akumulator oprócz zasilania prostszych urządzeń musi uruchomić także rozrusznik, który obraca wałem korbowy. Kiedy wał karbowy osiągnie niezbędną prędkość, akumulator zasila także układ paliwa, świece żarowe, układ zapłonowy, komputer sterujący pracą silnika i setki czujników.
Dlaczego akumulator może się rozładować?
Najprostszą przyczyną rozładowania akumulatora jest oczywiście niewłaściwe wykorzystywanie odbiorników prądu w samochodzie. Jest to na przykład pozostawienie w trakcie postoju włączonych: świateł zewnętrznych/wewnętrznych, radia, komputera pokładowego, podgrzewanych foteli, urządzenia GPS itp. W takiej sytuacji dużym obciążeniem dla naszego akumulatora będą zwłaszcza urządzenia, które nie były fabrycznie zamontowane w aucie. Ze względu na to, że akumulator ma ograniczoną żywotność – zwykle jest to około 4-5 lat, a koszt nowego sprzętu to około 400-500zł, warto wiedzieć, co może wpłynąć na szybszą eksploatację urządzenia. Auto tworzą połączone ze sobą setki urządzeń i elementów, które muszą idealnie współgrać, dlatego istnieją także przyczyny bardziej techniczne. Na skrócenie życia naszego akumulatora może mieć wpływ: zły stan techniczny silnika, zużyty rozrusznik, zużyty alternator, uszkodzony regulator napięcia, uszkodzony przewód masowy. Dbanie o urządzenie również ma wpływ – akumulator może mieć zbyt niski poziom naładowania przez zbyt długi czas, a nawet może być źle dobrany do naszego samochodu.
Jak samemu dbać i zapobiegać uszkodzeniom?
O akumulator można zadbać już zawczasu – zanim rozładuje się do zera, pozostawiając nas spóźnionych z kluczykami w dłoni. Przy wymianie akumulatora należy zwrócić szczególną uwagę na montaż, ponieważ narażenie sprzętu na nadmierne wstrząsy może doprowadzić do jego zniszczenia. Podczas wstrząsów może dojść do uszkodzenia płyt ogniw i wewnętrznych zwarć – sprawdź, czy stopka i hak akumulatora są prawidłowo zamontowane, czy urządzenie stoi stabilnie i jest odpowiednio mocno dokręcone. Przed zbliżającą się zimą, warto odwiedzić warsztat samochodowy, gdzie mechanik będzie miał możliwość szybko sprawdzić, czy wasz akumulator przetrwa mrozy. Taka wizyta może uchronić was od naprawdę sporych kosztów, a dodatkowo może uratować życie akumulatora. Co możesz zrobić sam? Regularnie kontroluj, czy na akumulatorze nie osadza się wilgoć i brud, warto od czasu do czasu wyjąć akumulator i wyczyścić jego powierzchnię. Staraj się jeździć rozsądnie – jeżdżenie wyłącznie krótkimi trasami również nie działa na naszą korzyść, ponieważ alternator potrzebuje około 15 minut, aby zacząć działać. Jeśli wszystkie nasze podróże trwają bardzo krótko, możemy nieświadomie rozładować nasz akumulator, bo nie damy mu szansy na ponowne naładowanie się.
Czy niskie temperatury wpływają na urządzenie?
Tak – dla urządzenia zima to najgorszy okres w ciągu roku. Podczas mrozu olej silnikowy staje się gęstszy, a akumulator traci na pojemności, co oznacza, że jest znacznie mniej wydajny. Tutaj duże znaczenie ma, wspominane wcześniej, jeżdżenie wyłącznie krótkimi trasami, które może szybko doprowadzić do całkowitej utraty energii. Dodatkowo, jeśli akumulator rozładuje się w podczas mrozów, może to doprowadzić do jego zniszczenia, np. poprzez popękanie ogniw.
Jak odpalić rozładowany akumulator?
Co zrobić w sytuacji, kiedy najgorsze już się stało? Spokojnie – mamy na to rozwiązanie. Najważniejsze, aby być odpowiednio zaopatrzonym, ponieważ niezbędne do odpalenia auta, będą kable rozruchowe. Pamiętaj, że w tym przypadku jakość produktu ma znaczenie, kable powinny być grube, z solidnymi końcówkami. Tańszy zamiennik może doprowadzić do poważnych uszkodzeń, a nawet narazić nasze zdrowie. Oprócz kabli rozruchowych potrzebna będzie także pomoc drugiego kierowcy, który udostępni nam swój akumulator i niejako pożyczy prąd niezbędny do odpalenia naszego silnika. Samochody obydwu osób muszą mieć akumulatory o podobnej pojemności bądź większej pojemności w przypadku dawcy – jeśli tego nie dopilnujemy, możemy rozładować także akumulator naszego pomocnika.
A teraz instrukcja w kilku krokach: Jak podłączyć kable i odpalić auto?
Kolejność działania ma znaczenie – najpierw powinniśmy połączyć bieguny dodatnie, a ostatnią wykonaną czynnością powinno być podłączenie czarnego kabla do masy biorcy.
- Wyłącz silnik samochodu, od którego będzie pożyczany prąd.
- Podnieś maski samochodów i znajdź akumulator.
- Weź czerwony kabel i podłącz do zacisku dodatniego (+) działającego akumulatora.
- Weź czarny kabel i podłącz do zacisku ujemnego (-) sprawnego akumulatora.
- Ponownie weź czerwony kabel i jego drugi koniec podłącz do zacisku dodatniego (+) niedziałającego akumulatora.
- Ponownie weź czarny kabel i jego drugi koniec podłącz do masy lub zacisku ujemnego (-) niesprawnego akumulatora.
Drugim sposobem wyjścia z sytuacji jest naładowanie akumulatora prostownikiem (ładowarką do akumulatorów), jest to jednak znacznie bardziej czasochłonna metoda, która dodatkowo może być niebezpieczna dla amatorów. Proces ładowania trwa od 10 do 12 godzin, a jedynym potrzebnym sprzętem jest sam prostownik, który trzeba podłączyć do gniazdka oraz oczywiście nasz rozładowany akumulator, do którego podłączamy kable prostownika. Należy bardzo ostrożnie podążać za instrukcją, aby nie doprowadzić do wybuchu lub zwarcia.
W najgorszym przypadku może okazać się, że żywotność akumulatora po prostu się skończyła. W takiej sytuacji niezbędne jest kupno nowego urządzenia. Aby nie wydawać niepotrzebnie pieniędzy i w mroźne dni wstawać bez stresu – zachęcamy do dbania o swoje akumulatory i tym samym przedłużania ich żywotności do maksimum!
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.