reklama
reklama

Andrzej Grajewski w Futbolowni: „Gdybym wiedział co mnie spotka, to w życiu bym do tego Widzewa nie wszedł”

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Andrzej Grajewski w Futbolowni: „Gdybym wiedział co mnie spotka, to w życiu bym do tego Widzewa nie wszedł” - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportAndrzej Grajewski był gościem Damiana Czyżaka w programie Futbolownia. Były właściciel Widzewa opowiedział m.in. o czasach w Widzewie i przyznał, że drugi raz w klub z al. Piłsudskiego by nie zainwestował.
reklama

Przypomnijmy, że pod koniec minionego roku, po blisko 7 latach, Sąd Okręgowy w Łodzi wydał prawomocny wyrok, że byli właściciele SPN Widzew SA, Andrzej Pawelec i Andrzej Grajewski, nie działali na szkodę wierzycieli piłkarskiej spółki Widzewa.

- Jeżeli chodzi o Widzew, to jest to smutna karta. W końcu dzięki temu, że ja w Widzewie się udzielałem, to byłem przez 10 lat na ławie oskarżonych jako człowiek, który miał podpie*** paręnaście milionów złotych, co jest absolutną bzdurą – skomentował całą sprawę Grajewski.

Wątek Widzewa pojawił się w rozmowie także przy pytaniu dotyczącym decyzji, których Andrzej Grajewski w swoim życiu żałuje.

- Jakbym wiedział co mnie spotka przez Widzew, to w życiu bym do tego Widzewa nie wszedł. Z jednej strony straciłem fortunę pieniędzy! Na te czasy… to lepiej nie mówić, bo jeszcze by się ze mną żona rozeszła. W życiu bym się jeszcze raz na to nie skusił wiedząc, ile kłamstw i bezczelnych oszczerstw usłyszę pod swoim adresem od innych obcych mi ludzi, którzy nigdy mnie nie znali, nigdy ze mną nie rozmawiali – skomentował były właściciel Widzewa.

reklama

Widzew za czasów Andrzeja Grajewskiego osiągał wielkie sukcesy, zdobywał mistrzostwa Polski, a także występował w Lidze Mistrzów. To on ściągnął do Łodzi anonimowego wówczas Franciszka Smudę.

- Łódź przeżyła dwa mistrzostwa Polski, Ligę Mistrzów… Przecież to wszystko ja. To nie Pawelec czy inne debile. Tylko ja! Moja myśl i chęć pokazania, że można inaczej – opowiada Grajewski w wywiadzie dla Futbolowni. - Uważałem, że w bałaganie, jaki panował w klubach, powinien być trener, który może wprowadzić dyscyplinę sportową i poprzez nią osiągnąć sukces. I to Franzowi się udało – dodaje.

W trwającym niespełna godzinę wywiadzie Andrzej Grajewski opowiada także o czasach korupcji w polskiej piłce oraz o tym, jak pomagał Reprezentacji Polski załatwić koszulki.

reklama

Cała rozmowa z jedną z najbardziej kontrowersyjnych osób polskiego sportu dostępny jest [TUTAJ].

źródło: youtube.com/watch?v=rhOf_E2_eHA

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama