reklama
reklama

Derby Łodzi w liczbach. Ivna Colombo kontra Julia Szczurowska

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Derby Łodzi w liczbach. Ivna Colombo kontra Julia Szczurowska  - Zdjęcie główne

Derby Łodzi w liczbach. Ivna Colombo kontra Julia Szczurowska

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport Sezon jeszcze się nie zaczął, ale mogliśmy zobaczyć z bliska pierwsze siatkarskie derby Łodzi. Drużyny nie miały jeszcze w swoich szeregach wszystkich zawodniczek, a Grot Budowlani nie mieli nawet jeszcze swojego trenera, ale na parkiecie nie dało się odczuć jakichkolwiek braków kadrowych. Która zawodniczek spisała się najlepiej?
reklama

Grot Budowlani Łódź w liczbach

W zespole Grot Budowlanych Łódź oprócz Zuzanny Góreckiej i Moniki Fedusio, które przebywały na mistrzostwach Europy z reprezentacją Polski, przede wszystkim nadal nie ma nowego szkoleniowca. Jakub Głuszak podobnie do swoich nowych podopiecznych, miał swoje obowiązki na europejskim czempionacie. 35-latek od stycznia 2020 roku prowadzi żeńską reprezentację Węgier, która na w 1/8 finału trwających mistrzostw Europy uległa Serbii w trzech setach. Dodatkowo nadal w warunkach meczowych nie sprawdziła się Ana Cleger. Kubanka była obecna w Sport Arenie, ale trenowała indywidualnie. 

!reklama!

Budowlane mimo pewnych ubytków na boisku wyglądały całkiem dobrze. Na pochwałę zasługuje 20-letnia Justyna Kędziora, która u Błażeja Krzyształowicza nie grała pierwszych skrzypiec, ale widać, że z każdym kolejnym meczem robi coraz większe postępy. W pojedynku z derbowym rywalem, który nigdy nie należy do najłatwiejszych, Kędziora zdobyła 17 punktów i zanotowała 55% w przyjęciu (w tym 36% było przyjęciem perfekcyjnym). Nie najwyższa zawodniczka, bo mierząca 176 centymetrów wzrostu Justyna Kędziora zdobyła także 3 punkty blokiem, ustępując w tej statystyce jedynie Weronice Centce i Julii Szczurowskiej, które czterokrotnie skutecznie zatrzymywały rywalki w ten sposób. 

Polecamy: Łódzkie siatkarki nie pomogły sprawić niespodzianki. Reprezentacja Polski bez szans w starciu z potentatem
Dobrze na placu gry czuły się także Paulina Damaske i wspomniana już Weronika Centka. Pierwsza z nich może pochwalić się 14 zdobytymi punktami dla swojej drużyny. Urodzona w 2001 roku Damaske potrafiła umiejętnie pocelować zagrywką, która niekiedy sprawiała sporo problemów rywalkom po drugiej stronie siatki. Przełożyło się to na dwa asy serwisowe. W ataku skończyła 9 piłek i tak samo jak Justyna Kędziora, dołożyła 3 oczka blokiem. Przyjęcie Pauliny Damaske w pojedynku z ŁKS-em to 48%. 

Dwie środkowe Grot Budowlanych też śmiało mogą zaliczyć ostatnie spotkanie do udanych. Lepsze statystyki miała Weronika Centka, która popisała się 12 punktami, ale Anna Lewandowska także zostawiła po sobie dobre wrażenie, tyle że w porównaniu z koleżanką, zabrakło jej liczb. Lewandowska zapisała na swoim koncie 5 punktów i ani razu nie blokowała skutecznie siatkarek drużyny przeciwnej. 

Najjaśniejszą postacią w koszulce z betką na piersi była natomiast Julia Szczurowska. Nowa zawodniczka Budowlanych popisała się aż 25 zdobytymi punktami! Był to najlepszy wynik tego dnia, nie tylko w swoim zespole, ale w ogóle ze wszystkich siatkarek grających w tym meczu. Ciągle młodziutka, bo dopiero 20-letnia atakująca dzieliła i rządziła w ataku Grot Budowlanych. Szczurowska zapisała przy swoim nazwisku 2 asy serwisowe i 4 udane bloki. Trzeba przyznać też, że mimo młodego wieku, Julia Szczurowska potrafi potężnie uderzyć. Efektowność połączona z efektywnością? Doskonale te dwie rzeczy łączyć potrafi właśnie Szczurowska. 

Nie można także zapomnieć o libero. Do Chemika Police odeszła Maria Stenzel, ale młodsza od niej o rok Justyna Łysiak wydaje się godnym zastępstwem. W derbowym meczu zanotowała 70% perfekcyjnego przyjęcia. 

ŁKS Commercecon Łódź w liczbach

Dużo dobrego było o Grot Budowlanych, ale czas przejść do zwyciężczyń pierwszych derbów podczas przygotowań do startu TAURONLigi. Michal Mašek także nie mógł skorzystać z pełnego wachlarza możliwości kadrowych swojego zespołu. W ŁKS-ie wciąż nie zameldowały się Veronica Jones-Perry i Roberta Ratzke oraz nieobecne z uwagi na mistrzostwa Europy: Klaudia Alagierska i Martyna Grajber. Trzeba powiedzieć sobie szczerze, że to dosyć znaczące braki. 

Pod ich nieobecność pokazywały się natomiast inne zawodniczki. Same siatkarki ŁKS-u zdobywały mniej punktów niż ich rywalki, ale Budowlane z kolei popełniały dużo więcej błędów, które przekładały się na punkty dla Ełkaesianek. W czołówce najlepiej punktujących po stronie Wiewiór były Joanna Pacak i Pietra Jukoski z 9 punktami na koncie. Środkowa ŁKS-u dołożyła do tego 5 punktów blokiem, czyli więcej niż którakolwiek z Grot Budowlanych. Brazylijska przyjmująca natomiast wszystkie punkty zdobyła w ataku, a w przyjęciu miała 38% (25% perfekcyjnego). 

Naszej uwadze nie może ujść kolejny dobry mecz środkowej, Kamili Witkowskiej. Najlepsza blokująca poprzedniego sezonu TAURONLigi znów potwierdziła, że świetnie czuje się w tym elemencie. 29-letnia siatkarka zdobyła w ten sposób 5 oczek. Do tego dołożyła 7 punktów w ataku i jednego asa serwisowego. W ogólnym rozrachunku Witkowska miała drugi najlepszy wynik punktowy w ŁKS-ie. 

Polecamy: Łódzkie Wiewióry ponumerowane! Siatkarki ŁKS-u Commercecon Łódź wybrały numery na koszulkach
Pierwsza była Ivna Colombo. Brazylijka rywalizowała w tym meczu z Julią Szczurowską o miano najlepiej punktującej zawodniczki meczu, ale ten pojedynek nieznacznie przegrała. Była siatkarka Curtiba Vôlei skutecznie punktowała aż 24 razy. Złożyło się na to 21 oczek zdobytych w ataku, 2 asy serwisowe i jeden punkcik zdobyty blokiem. 

Pierwsze derbowe starcie odbyło się bez kibiców na trybunach, ale i tak dało się poczuć przedsmak niesamowitej rywalizacji między obiema drużynami. Wszyscy jesteśmy ciekawi jak to będzie wyglądać, gdy trenerzy będą mieli do dyspozycji całą kadrę, a Grot Budowlani w ogóle będą mieli trenera, który zakończył przygodę z reprezentacją Węgier na mistrzostwach Europy. 

Dodatkowego smaczku tej rywalizacji dodają byłe Budowlane, które będą grać na chwałę ŁKS-u, czyli Martyna Grajber i Veronica Jones-Perry. Inna zawodniczka z przeszłością w niebiesko-biało-czerwonych barwach wystąpiła już z przeplatanką na piersi w czwartkowym meczu w ramach Memoriału Jerzego Góreckiego, a mowa tutaj o Paulinie Maj-Erwardt. 

Fot. Grot Budowlani Łódź/Katarzyna Kozłowska

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama