reklama
reklama

Derby Łodzi: Widzew czy ŁKS? Derbowy pojedynek w ringu TuŁódź [runda 3]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Derby Łodzi: Widzew czy ŁKS? Derbowy pojedynek w ringu TuŁódź [runda 3] - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport Derby Łodzi już za niespełna tydzień. W dwóch pierwszych rundach Widzew zdemolował ŁKS. Gospodarze najbliższych derbów Łodzi prowadzą w pojedynku w ringu już 5:1. Przed nami trzecia runda. Tym razem oceniamy wyjściowe jedenastki obu zespołów. Czy Widzew ponownie okaże się lepszy? A może ŁKS odrobi część strat? Sprawdź poniżej.
reklama

Derby Łodzi. Widzew czy ŁKS - Obrona

Bartosz Jankowski o Widzewie: Prawdą jest, że zespół buduje się od tyłu i Widzew w obronie w tym sezonie wygląda naprawdę przyzwoicie, o czym świadczą statystyki. Raptem 9 goli straconych w 13 meczach to fakt, który potwierdza, że na obrońców w Widzewie można liczyć. A jeśli ci zawodzą, to w bramce jest fenomenalny Jakub Wrąbel, który swoimi paradami „wygrał” zespołowi z al. Piłsudskiego niejedno spotkanie. Przy wyrównanym poziomie formacji defensywnych, to właśnie bramkarza Widzewa ceniłbym bardziej, aniżeli bramkarza ŁKS-u.

Piotr Grymm o ŁKS: Można narzekać na grę ŁKS-u, ale w meczach wyjazdowych ich defensywa wygląda naprawdę dobrze. Ełkaesiacy w sześciu meczach na obcych terenach stracili jedynie dwa gole. ŁKS ma oczywiście momentami sporo szczęścia, jak chociażby w ostatnim spotkaniu z Arką, ale trzeba im oddać, że w ostatnich pięciu spotkaniach rywale potrafili pokonać Marka Kozioła jedynie trzykrotnie. Jest to kolosalna różnica w porównaniu z poprzednimi 8 meczami, w których dali sobie wbić 9 bramek. W meczach derbowych ŁKS ostatni raz na stadionie Widzewa bramkę stracił w 2009 roku. Oczywiście wpływ ma na to fakt, że długi okres te drużyny nie rywalizowały między sobą, ale na papierze seria wygląda imponująco. 

WERDYKT: Widzew

Derby Łodzi. Widzew czy ŁKS - Pomoc

Piotr Grymm o Widzewie: Gospodarze 67. derbów Łodzi wyglądali naprawdę solidnie w środku pola, gdy grał tam Marek Hanousek i Juliusz Letniowski. Na ich nieszczęście obaj zawodnicy nie zagrają w niedzielę z powodu nadmiaru żółtych kartek. Jest to duża strata, ale czerwono-biało-czerwoni mają na tyle wyrównaną kadrę, że w Widzewie nie boją się sytuacji, w której zmiennicy mogliby nie udźwignąć presji. Na bokach dużo wiatru będą robić na pewno Karol Danielak czy Dominik Kun, a jest przecież jeszcze Paweł Zieliński, który szybko zaaklimatyzował się w nowych barwach. Widzew nawet bez Hanouska i Letniowskiego wygląda w pomocy obiecująco. 

Bartosz Jankowski o ŁKS: Dominguez, Rygaard, Pirulo… Na widok tych piłkarzy przeciwnikom nogi powinny się ugiąć w kolanach. No właśnie, powinny. Tymczasem z całej trójki tylko Antonio Dominguez gra w tym sezonie na miarę swoich możliwości. Pirulo w ostatnim czasie nieco przygasł, a Rygaard wciąż nie może wskoczyć na poziom, który prezentował w Danii, skąd trafił do ŁKS-u. Jeśli tylko cała wymieniona przeze mnie trójka zagra w końcu na dobrym poziomie, to pojawią się szanse na zdominowanie środka pola. Szczególnie, że w Widzewie przecież nie zagrają Juliusz Letniowski i Marek Hanousek, co otwiera ŁKS-owi drzwi do pokazania swojej siły w tej strefie boiska.

WERDYKT: ŁKS

Derby Łodzi. Widzew czy ŁKS - Atak

Bartosz Jankowski o Widzewie: Latem wydawało się, że pod odejściu Marcina Robaka to Paweł Tomczyk będzie odpowiedzialny za zdobywanie goli w Widzewie. Tymczasem świetna forma Bartosza Guzdka sprawiła, że to młodzieżowiec przebojem wdarł się do pierwszego składu. Swoje dołożyć też chce Mattia Montini, który z tygodnia na tydzień czuje się przy al. Piłsudskiego coraz lepiej. W zanadrzu są także Przemysław Kita i Dani Villanueva, a więc zawodnicy, którzy także „mają papiery”, by być w Widzewie kluczowymi postaciami. Moc Widzewa w ataku jest więc ogromna, co ponownie potwierdzają statystyki - 27 strzelonych goli w 13 meczach. Takim dorobkiem nie może się pochwalić żaden inny zespół Fortuna 1 Ligi.

Piotr Grymm o ŁKS: Przy al. Unii mieli duży problem z napastnikami w ostatnich tygodniach. Kontuzjowani byli Jurić, Janczukowicz, Corral, Ricardinho, ale odpowiedzialność na swoje barki potrafił wziąć Maciej Radaszkiewicz. Wszyscy kontuzjowani wracają powoli do zdrowia, co może tylko cieszyć Kibu Vicuñę. Radaszkiewicz dołączył ostatnio do Juricia i Janczukowicza. Cała trójka ma po dwa gole na koncie w Fortuna 1 Lidze. Cały zespół zdobył w 13 meczach 16 goli, co daje średnią 1.33 bramki na jedno spotkanie. Widzew ma aż o 11 goli więcej, ale najlepszy strzelec lidera ma tylko jedną bramkę strzeloną więcej niż najlepszy strzelec ŁKS-u, którym jest Pirulo. Pod jedną i drugą bramką nie powinno brakować emocji. 

WERDYKT: Widzew

Wynik trzeciej rundy: Widzew Łódź 2:1 ŁKS Łódź

Wynik po trzech rundach: Widzew Łódź 7:2 ŁKS Łódź

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama