W pierwszej połowie to widzewiacy mieli przewagę na początku spotkania i częściej atakowali niż rywale. Niestety Kosakiewicz czy Gutowski nie zdołali wykorzystać swoich okazji, co zemściło się już w 16. minucie spotkania, gdy po zamieszaniu w polu karnym Widzewa piłkę przejął Bartosz Nowak i pokonał Wojciecha Pawłowskiego.
- Był to dla nas bardzo pożyteczny mecz kontrolny, bo graliśmy z zespołem, który ma uzasadnione aspiracje do gry w ekstraklasie. Zagraliśmy bardzo dobre pierwsze 20 minut, mieliśmy też swoje szanse na zdobycie bramki. Po strzeleniu gola Stal przejęła inicjatywę i do końca starcia przeważała – mówił zaraz po meczu trener Marcin Kaczmarek.
Łodzianie jednak wcale nie poddali się po straconym golu i odpowiedzieli trafieniem już po 8 minutach. Radwański zagrał dobrą piłkę z głębi pola w stronę Marcela Pięczka, który ruszył z akcją na bramkę rywala i wyrównał stan spotkania strzałem w długi róg bramki rywala.
- W trakcie meczu ze Stalą było kilka dobrych momentów, które na odprawie trzeba uwypuklić i pochwalić zawodników. Nie zabraknie również oceny złych zachowań – zapowiedział szkoleniowiec Widzewa.
Niestety tych złych zachowań było więcej i pod koniec pierwszej połowy Stal mogła cieszyć się z kolejnej bramki. W 38. minucie ponownie zakotłowało się w polu karnym Widzewa co skończyło się faulem na Tomasiewiczu. Do piłki ustawionej na 11. metrze podszedł Bartosz Nowak i ponownie wyprowadził swój zespół na prowadzenie.
W przerwie spotkania trener Marcin Kaczmarek zdecydował się tylko na dwie zmiany: Pawłowskiego zastąpił Wolański, a za Robaka wszedł Wolsztyński. Roszady te nie zmieniły wiele w grze Widzewa, który nie miał wielu okazji, aby wyrównać stan rywalizacji, nie mówiąc o objęciu prowadzenia. Stal z kolei była nieco groźniejsza, co udowodniła na 13 minut przed końcem spotkania. Interweniujący Wolański sfaulował w polu karnym Roberta Dadoka, co skończyło się drugim w tym meczu karnym dla I-ligowca. Tym razem do piłki podszedł Domański i również wykorzystał „jedenastkę” ustalając wynik spotkania, który do końca nie uległ już zmianie.
- Po takim meczu na pewno nie możemy być zadowoleni, ale dzięki niemu widzimy, ile jeszcze pracy przed nami. Nie mam wątpliwości, kto był lepszy z przebiegu tego spotkania. Najważniejszy dla mnie na tym etapie pracy nie jest wynik, ale gra, którą musimy szlifować. Do tego są potrzebne starcia z rywalami z wyższych lig, by móc stale podnosić umiejętności i ostatecznie rywalizować na boisku na najwyższym poziomie – ocenił trener Kaczmarek
W kolejnym sparingu Widzew zmierzy się z trzecią drużyną rosyjskiego FK Krasnodar i będzie to przedostatni sparing łodzian tej zimy.
Widzew Łódź - Stal Mielec 1:3 (1:2)
0:1 – Bartosz Nowak (16.)
1:1 – Marcel Pięczek (24.)
1:2 – Bartosz Nowak (38.)(k.)
1:3 – Maciej Domański (77.)(k.)
Widzew: Pawłowski (46. Wolański) - Kosakiewicz (64. Turzyniecki), Rudol, Tanżyna, Pięczek, Gutowski, Poczobut (85. Malec), Możdżeń, Radwański, Ojamaa (64. Mandiangu), Robak (46. Wolsztyński).
Stal: Strączek - Stasik (46. Bartosz), Bodzioch (46. Lisowski), Żyro, Getinger (74. Skrzyniak), Żyro (65. Paluchowski), Nowak (74. Sadłocha), Urbańczyk (46. Bielak), Prokić (46. Dadok), Domański, Tomasiewicz (69. Mak).
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.