reklama
reklama

Przerwany mecz i karetka na murawie w ramach rozgrywek Playareny. Co się stało? [galeria]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport Rozgrywki Playareny Łódź w pełni. Kolejne lokalne drużyny zmierzyły się ze sobą na boisku, walcząc o pozycję lidera jesiennej rundy – tym razem były to Essa Flamingi Łódź oraz F.C. Laga do przodu.
reklama

Ten mecz miał zadecydować o tym kto będzie liderem na zakończenie rundy jesiennej i zajmie pierwsze miejsce w tabeli IV Ligi Grupy B. Do tej pory drużyna Essa Flamingi Łódź zajmowała pierwszą lokatę w lidze gromadząc 40 punktów i legitymując się bilansem 13/1/0, natomiast drużyna F.C. Laga do przodu zajmowała lokatę numer 3 posiadając 21 punktów z bilansem 7/0/1. Obie ekipy stawiły się punktualnie na boisku  - o godzinie 19:45 rozpoczęły się pełna emocji rywalizacja. 

Playarena Łódź. Essa Flamingi vs. F.C Laga do przodu. Jak przebiegło spotkanie?

Od samego początku widać było, że to mecz o wysoką stawkę. U zawodników obu zespołów widać było koncentrację i dużą motywację. Choć żadna z drużyn nie miała wyraźnej przewagi, strzelanie zaczęła Laga - po szybkiej akcji wyszła na prowadzenie 0-1. Obraz meczu dalej wyglądał w podobny sposób, jednak po indywidualnym błędzie jednego z Flamingów goście zdobyli kolejną bramkę i odskoczyli na wynik 0-2. W tym momencie można było zauważyć bezradność w ekipie różowych, ponieważ żadna z podjętych przez nich akcji nie kończyła się bramką, natomiast ekipa w białych strojach wykorzystywała każdą okazję bezbłędnie. 

W dalszej części meczu goście potwierdzili swoją dobrą dyspozycję i strzelili jeszcze dwie bramki prowadząc już 0-4. Wtedy coś drgnęło w szeregach drużyny lidera i drużyna wypracowała sobie dwie bardzo klarowne sytuacje, w których jednak znów zabrakło szczęścia. Przy trzeciej z kolei nareszcie udało się zmieścić piłkę w siatce pierwszą połowę zakończyć wynikiem 1-4. 

Solidna zaliczka zespołu Lagi na drugą część spotkania

Niestety, druga połowa meczu trwała zaledwie… kilka sekund. W trakcie akcji indywidualnej zawodnik gości bardzo nieszczęśliwie stracił równowagę i całym ciężarem ciała upadł na skręconą kostkę. Konieczna była interwencja karetki pogotowia, a spotkanie zostało natychmiastowo przerwane. Kapitanowie oby drużyn bez wahania odłożyli na bok temat rywalizacji i skupili się na udzieleniu pomocy kontuzjowanemu zawodnikowi. Mecz zostanie dograny w innym terminie – sytuacje, takie jak kontuzje na murawie są nieuniknione, najważniejsze jest jednak zdrowie zawodników. Poszkodowanemu życzymy szybkiego powrotu do zdrowia i powrotu na boisko. 

 

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama