Ełkaesiacy są w tym sezonie jeszcze niepokonani. W sobotę wygrali u siebie z Chrobrym Głogów 4:0. Łodzianie po raz kolejny udowodnili, że są bardzo dobrze przygotowani do sezonu. Teraz jednak przyjdzie czas na rywalizację z nieobliczalną w tym sezonie Koroną Kielce. Czy to spotkanie zdaniem trenera Stawowego będzie trudniejsze od starcia z zespołem z Głogowa?
!reklama!
- Trudno powiedzieć. Każdy mecz jest inny, każdy rywal jest trudny. Tym bardziej, że drużyny podwójnie mobilizują się na spotkania z nami - powiedział Wojciech Stawowy. - Czas pokaże, czy to będzie trudniejszy rywal. Mam nadzieję, że my będziemy grali tak, jak od momentu zdobytej bramki na 1:0 w meczu z Chrobrym. Jeśli tak będzie, to jestem spokojny o grę i końcowy wynik - dodał.
W listopadzie ełkaesiaków czeka istny maraton piłkarski. Terminarz ułożył się tak, że zawodnicy z al. Unii będą rozgrywali po dwa mecze w tygodniu.
- Piłkarze są dobrze przygotowani do sezonu. Trzy dni na pewno wystarczą. Jedyna zmiana polega na tym, że będzie mniej czasu na pracę na treningach, ale dużo rzeczy mamy już wypracowanych i to, co zawodnicy już wiedzą, jest na razie wystarczającą dawką. Trzeba to tylko pokazać na boisku - podkreślił Stawowy.
Jak twierdzi Wojciech Stawowy, gra systemem środa - sobota nie będzie dla jego podopiecznych problemem. To dzięki szerokiej i wyrównanej kadrze, jaką w tym sezonie dysponuje ŁKS.
- Jesteśmy po meczu z Chrobrym, a przed spotkaniem z Koroną. W perspektywie mamy także kolejne mecze, więc system rotacyjny będzie dotyczył całego zespołu. To oczywiście nie będą rewolucje w składzie, ale będzie to bieżąca analiza, jak zawodnicy wyglądają. Na jej podstawie będziemy układać wyjściową jedenastkę - zakończył trener ŁKS-u.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.