25-letni napastnik miał piorunujące wejście do zespołu – w trzech meczach trzykrotnie trafiał do siatki, a także wywalczył rzut karny (wykorzystany przez Robaka). Niestety, w meczu z Błękitnymi Stargard w 3. kolejce doznał urazu, który wyłączył go z gry na kila tygodni.
W tym czasie drużyna nie radziła sobie najlepiej (dwa remisy i porażka) i dopiero w ostatnim meczu ze Stalą Rzeszów udało się łodzianom wygrać. W tych czterech spotkaniach Kitę zastępował na boisku Rafał Wolsztyński, jednak nie radził sobie najlepiej i mimo, że zdobył bramkę przeciwko Stali, wielu kibiców wyczekuje powrotu Kity na boisko.
Nieco inaczej sprawa wygląda z Marcelem Gąsiorem, który nie miał nawet okazji zadebiutować w barwach Widzewa, gdyż od początku sezonu zmagał się z kontuzją. Miejmy nadzieję, że to koniec jego problemów ze zdrowiem i 25-letni pomocnik już niedługo będzie miał okazję zaprezentować nam swoje umiejętności.
Komentarze (0)