Grot Budowlane uległy mistrzyniom z Polic
W pierwszej fazie meczu grę prowadził Chemik, co nie było zaskoczeniem. Goście także jednak popełniali błędy, co pozwalało trzymać się łodziankom blisko rywalek, jeśli chodzi o dorobek punktowy. Po świetnym bloku w wykonaniu Korneluk przyjezdne prowadziły już trzema punktami. Chemik konsekwentnie powiększał przewagę. Mimo że łodzianki miały nawet kilkukrotnie piłkę w górze na wynik 17:20, ale wtedy jedna z Budowlanych dotknęła siatki, co skutkowało oczywiście punktem dla rywalek. M.in. po takich prostych błędach, ale też dobrej postawie policzanek, mistrzynie kraju wygrały 25:17.Na początku drugiego seta Chemik był trochę zaskoczony grą Budowlanych, które odważnie ruszyły na rywalki. Efektem tego było prowadzenie gospodyń 6:3 i pierwsza przerwa na żądanie dla trenera Mierzwińskiego w tym spotkaniu. Goście nie byli jednak w stanie dogonić Budowlanych i gdy na tablicy wyników mieliśmy rezultat 13:9 dla gospodyń, szkoleniowiec Chemika poprosiło drugą przerwę w trakcie tego seta. Tym razem siatkarki gości wzięły sobie rady trenera do serca, a Chemik zaczął odrabiać straty. Ostatecznie set zakończył się wynikiem 22:25 dla mistrzyń Polski.
W trzecim secie Grot Budowlane Łódź podobnie jak w pierwszej partii musiały gonić rywalki. Chemik prowadził już 6:3, ale łodzianki szybko złapały właściwy rytm i doprowadziły do wyrównania. W kolejnych minutach jednak znów coraz większą przewagę miał Chemik Police, który wygrał ostatecznie 25:17 i całe spotkanie 3:0.
Mimo przegranej dobre humory nie opuszczały kibiców. Zobaczcie fotorelację z trybun.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.