reklama
reklama

„Kto wygrał mecz?! ŁKS!” Wojciech Stawowy: odkupienie?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

„Kto wygrał mecz?! ŁKS!” Wojciech Stawowy: odkupienie? - Zdjęcie główne

Łódź. Wojciech Stawowy: odkupienie?

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportWielu kibiców Łódzkiego Klubu Sportowego wraz z końcem poprzedniego sezonu życzyło sobie zwolnienia trenera Stawowego. To zbytnio nie dziwi, jeżeli spojrzymy na bilans meczów ŁKS-u pod wodzą tego szkoleniowca. Teraz karta wydaje się powoli odwracać. I to nie jedynie przez wyniki drużyny.
reklama

!reklama!

Początek obecnego sezonu w wykonaniu Łódzkiego Klubu Sportowego jest niemalże perfekcyjny. Niesamowite zwycięstwo w dramatycznych okolicznościach z piątą drużyną poprzedniego sezonu PKO BP Ekstraklasy oraz pewna wygrana na inaugurację nowego sezonu Fortuna 1 Ligi z całą pewnością nie przyszły by, gdyby nie praca Wojciecha Stawowego, który powoli pracuje nad odkupieniem swoich win u kibiców ŁKS-u.

Jednym z powodów odkupienia Wojciecha Stawowego w oczach sympatyków jest z całą pewnością sposób, w jaki przeżywa mecze wraz z zespołem. Widać to było m.in. podczas serii rzutów karnych odbywającej się na zakończenie pucharowego meczu ze Śląskiem Wrocław. Trener Stawowy bardzo mocno przeżywał to, co dzieje się pod bramką zlokalizowaną po drugiej stronie boiska, niemalże eksplodując po każdej udanej próbie ełkaesiaków. Po zakończonym spotkaniu i ostatecznej wiktorii, wbiegł nawet do kółeczka zawodników cieszących się na środku boiska.
(W pierwszych fragmentach filmu trener Stawowy znajduje się w prawym dolnym rogu)

reklama

Już po tym zwycięstwie nie brakowało głosów podziwu kierowanych względem szkoleniowca. Sytuację polepszył jednak film z szatni ŁKS-u po zwycięskim meczu z Odrą Opole (4:0).

— Łódzki Klub Sportowy (@LKS_Lodz) August 28, 2020

Obrazki, które nie były spotykane podczas prowadzenia łódzkiego klubu przez trenera Kazimierza Moskala, bardzo ucieszyły sympatyków biało-czerwono-białych. Z pozoru błahe intonowanie pomeczowej przyśpiewki, nawet w najtwardszych przeciwnikach opiekuna drużyny zrodziły do niego nową nić sympatii.

reklama

— Michał Wojciechowski (@Michal__Woj) August 28, 2020

reklama

— jansnieg08 (@jansnieg08) August 28, 2020

— Bogusław (@Palatinatus1908) August 28, 2020

Nie zabrakło również miłych, choć nieco szyderczych komentarzy.

reklama

— Kuniszewsky (@Kuniszewsky) August 28, 2020

Co prawda trener Stawowy nie jest jeszcze ulubieńcem kibiców, jednak wydaje się, że powoli zmierza w dobrym kierunku. Cel z cała pewnością uda się zrealizować, jeżeli ŁKS wygra długo wyczekiwane Derby Łodzi.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama