ŁKS Łódź - Miedź Legnica. Jak padł gol?
0:1 (9’) - Bąkowicz nie zdołał zatrzymać Makucha, który uciekł prawemu obrońcy i dośrodkował w pole karne do Zapolnika. Ten przegrał przebitkę, ale piłka szczęśliwie trafiła do Śliwy, który z bliska pokonał Marka Kozioła.
ŁKS Łódź - Miedź Legnica. Pozotałe sytuacje
13’ - Pirulo dośrodkował w pole karne wprost do Macieja Wolskiego, ale pomocnik ŁKS-u w ostatniej chwili został zablokowany.16’ - Ełkaesiacy kolejny już raz nieodpowiedzialnie stracili piłkę na połowie rywali. Piłkarz Miedzi nie zastanawiał się ani chwili i posłał długie podanie do Makucha. Szybki napastnik Miedzi za daleko wypuścił sobie piłkę, ale i tak zdołał ośmieszyć Bąkiewicza puszczając mu piłkę między nogami i wychodząc sam na sam z Markiem Koziołem. Golkiper ŁKS-u poradził sobie i uchronił swoją drużynę przed dwubramkowym deficytem.
29’ - Po rzucie rożnym Miedzi błąd popełnił Pirulo, który przepuścił piłkę, na którą nabiegł Śliwa i potężnie huknął na bramkę Marka Kozioła. Golkiper ŁKS-u dobrze jednak interweniował.
33’ - Po wrzutce w pole karne gości, Samuel Corral wygrał walkę o pozycję z defensorem rywali i oddał celny, lecz dość słaby strzał na bramkę. Bramkarz gości nie bez problemów, ale poradził sobie z próbą Hiszpana.
38’ - Piękna akcja Miedzi. Goście wymienili kilka szybkich podań w polu karnym ŁKS-u i wypracowali stuprocentową sytuację dla Domingueza, ale ten fatalnie przestrzelił.
41’ - Maxime Dominguez ładnie rozrzucił akcję do lewej strony, gdzie dużo miejsca miał Makuch. Napastnik gości zszedł do środka i z prawej nogi oddał bardzo niebezpieczny strzał, który z trudem obronił najlepszy zawodnik ŁKS-u w pierwszej połowie, Marek Kozioł.
45’ - Legniczanie stracili piłkę tuż przed własnym polem karnym. Tę przejął Javi Moreno, który prostopadłym podaniem wprowadził do gry Mateusza Bąkowicza. Obrońca ŁKS-u z ostrego kąta starał się zaskoczyć bramkarza, ale ten zdołał zatrzymać uderzenie młodego Bąkowicza.
45+1’ - Tuż przed przerwą w dogodnej sytuacji znalazł się jeszcze Pirulo, ale w ostatniej chwili hiszpańskiego gracza zdołał zablokować Aurtenetxe.
52’ - Bardzo ładna ŁKS-u. Po kilku podaniach, piłka trafiła do Corrala, ale Hiszpan w bardzo dobrej sytuacji w polu karnym, trafia jednak w sam środek bramki Lenarcika.
56’ - Mnóstwo problemów z Makuchem mieli łodzianie. Dwukrotnie gospodarze byli blisko przerwania akcji napastnika Miedzi, ale ten za każdym razem był szybszy, silniejszy. W końcu Makuch zdecydował się na mocne uderzenie z dystansu, które z najwyższym trudem obronił Kozioł.
56’ - Miedź sprytnie rozegrała rzut rożny, doprowadzając do czystej pozycji Mijuškovicia. Ten mocno uderzył na bramkę Kozioła z 11. metra, ale ponownie górą był Marek Kozioł.
77’ - Najlepsza sytuacja ŁKS-u do tej pory! Trąbka dośrodkowywał do Pirulo, ale Hiszpan nie sięgnął piłki, przez co podanie Trąbki zamieniło się w strzał, który z najwyższym trudem obronił Paweł Lenarcik. Bardzo blisko wyrównania był ŁKS.
79’ - Ciekawie rozegrany rzut rożny przez ŁKS. Piłka poszła na bliższy słupek, gdzie została przedłużona wzdłuż linii bramkowej Miedzi. Żaden z Ełkaesiaków nie wpakował jednak futbolówki do bramki.
80’ - Ricardinho pięknie podał piętą do Pirulo, ale Hiszpan musiał uderzać ze swojej gorszej, prawej nogi i minimalnie chybił.
81’ - Piotr Janczukowicz łatwo zwiódł rywala w polu karnym, ale jego uderzenie bardzo mocne i równie niecelne. Były to jednak bardzo dobre minuty ŁKS-u Łódź.
83’ - Kilkanaście sekund po wejściu na boisko z dobrej strony pokazał się Lehaire. Rezerwowy Miedzi kąśliwie uderzał z dystansu, ale znów poradził sobie Marek Kozioł, parując piłkę na rzut rożny.
86’ - Znowu skórę ŁKS-owi ratuje Marek Kozioł. Patryk Makuch poradził sobie z Szeligą i podał do Lehaire’a, ten delikatnie dziubnął piłkę, wprowadzając w pole karne Macieja Śliwę, ten w stuprocentowej sytuacji przegrał jednak pojedynek z bramkarzem ŁKS-u Łódź.
ŁKS Łódź - Miedź Legnica. Bohater meczu
Patryk Makuch - Kandydatów do tego tytułu było trzech. Pierwszym z nich strzelec bramki, Maciej Śliwa. Solidny występ i decydująca bramka, ale zdecydowanie na brawa zasłużyło dwóch innych graczy. Pierwszy to Marek Kozioł. Golkiper ŁKS-u nie raz i nie dwa razy ratował swój zespół przed wysoką i sromotną porażką. Największe wrażenie zrobił jednak zawodnik, który w statystykach się nie zapisał, ale miał udział przy golu dla Miedzi. Mowa tutaj o Patryku Makuchu. Łodzianie mieli kolosalne problemy z zatrzymaniem tego zawodnika. Makuch od pierwszej prawie, że do ostatniej minuty robił niesamowity wiatr na połowie ŁKS-u, kilkukrotnie wypracowując kolegom dobre okazje.
ŁKS Łódź 0:1 Miedź Legnica
0:1 - Maciej Śliwa 9’
ŁKS: Kozioł - Bąkowicz, Dąbrowski (Koprowski 60’), Monsalve, Szeliga, Kuźma (Janczukowicz 76’), Moreno (Domínguez 46’), Pirulo, Trąbka, Wolski (Ricardinho 60’), Corral (Radaszkiewicz 67’)
Miedź: Lenarcik - Gammelby, Aurtenetxe, Mijušković, Azikiewicz, Matuszek, Chuca (Lehaire 83’), Dominguez (Bahaid 82’), Śliwa (Lewandowski 88’), Makuch (Drzazga 90+2’), Zapolnik
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.